Będzie zakaz używania telefonu w szkole? Mamy komentarz MEiN. Minister Czarnek zapowiada ujednolicone przepisy

Barbara Wesoła
PAP
Nowe zasady używania telefonów w szkołach. Będzie zakaz? Rada ds. Dzieci i Młodzieży zbiera rekomendacje. Jak to wygląd obecnie? Czy nauczyciel może zabrać uczniowi telefon?
Nowe zasady używania telefonów w szkołach. Będzie zakaz? Rada ds. Dzieci i Młodzieży zbiera rekomendacje. Jak to wygląd obecnie? Czy nauczyciel może zabrać uczniowi telefon? 123rf.com
Telefon w szkole pod znakiem zapytania? Rada ds. Dzieci i Młodzieży działająca przy ministerstwie edukacji i nauki zajęła się tym tematem a minister Czarnek zapowiada nowe ujednolicone przepisy. Obecnie uczniowie nie wyobrażają sobie codzienności bez smartfona i dostępu do internetu. Służy nie tylko do rozrywki, ale także utrzymywania kontaktów z przyjaciółmi, edukacji czy słuchania muzyki. Jest to zrozumiałe, dopóki te czynności nie są wykonywane na lekcjach. Czy nauczyciel może zabrać uczniowi telefon? Jakie są zasady korzystania z telefonu w szkole? Większość szkół aktualizuje swoje statusy, uwzględniając w nich zasadę niekorzystania z telefonów na lekcjach. W praktyce bywa jednak różnie. Co wtedy może zrobić nauczyciel? Czy szkoła może zabronić przynoszenia telefonów przez uczniów? Znamy rekomendacje w tej sprawie.

Spis treści

Czy nauczyciel może zabrać uczniowi telefon?

To, czy uczeń może korzystać z telefonu w czasie lekcji, jest zazwyczaj zapisane w regulaminie szkoły. Ani w prawie oświatowym, ani w prawach dziecka nie znajdziemy wyszczególnionych przepisów dotyczących rzeczy osobistych uczniów i zarządzania nimi w czasie zajęć, jednocześnie art. 64 Konstytucji RP gwarantuje prawo do własności.

Co ciekawe, od 2017 roku Prawo oświatowe umożliwia szkołom wprowadzenie w przepisach wewnątrzszkolnych zakazu wnoszenia sprzętów do szkoły np. telefonu. Taki przepis jest jednak trudny do wyegzekwowania. Najczęściej więc szkoły pozostają przy zapisie nieużywania telefonów w czasie zajęć lub oddawania telefonów do depozytu.

Uczeń ma prawo posiadać telefon, a jego zabranie nawet na zasadach zgodnych ze szkolnym regulaminem (np. do depozytu na czas lekcji), musi odbywać się za wiedzą oraz zgodą ucznia i rodziców, o czym warto pomyśleć już na początku roku szkolnego. MEiN przypomina, że prawo nie pozwala też na całkowity zakaz przynoszenia telefonów do szkoły.

Telefon w szkole. Co mówią przepisy? Komentarz MEiN

Rzeczniczka MEiN Adrianna Całus-Polak w rozmowie z PAP przypomniała, że ustawa Prawo oświatowe stwarza podstawę ograniczania na mocy statutu szkoły swobody korzystania z urządzeń telekomunikacyjnych i elektronicznych. Tym samym, jak tłumaczyła, statut może przewidywać nie tylko zakaz korzystania z telefonów komórkowych podczas zajęć, lecz również obowiązek ich składania na przechowanie w określonym miejscu podczas pobytu w szkole.

Jednak, jak podkreśliła rzeczniczka MEiN, w ocenie resortu edukacji ustawa Prawo oświatowe nie dopuszcza wprowadzania całkowitego zakazu przynoszenia urządzeń elektronicznych do szkoły.

Całus-Polak zaznaczyła, że ustawa Prawo oświatowe stwarza podstawę ograniczania na mocy statutu szkoły swobody korzystania z urządzeń telekomunikacyjnych i elektronicznych. Tym samym, jak tłumaczyła, statut może przewidywać nie tylko zakaz korzystania z telefonów komórkowych podczas zajęć, lecz również obowiązek ich składania na przechowanie w określonym miejscu podczas pobytu w szkole.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Edukacja

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Dlatego też rozwiązania w tym zakresie mogą być różne, zależnie od szkoły – od bardziej radykalnych, jak całkowitego zakazu używania takich urządzeń w szkole, po ograniczone do minimum liberalne zasady.

Smartfony w szkole. Rzeczywistość mówi co innego?

W polskiej edycji badania „EU Kids Online 2018” opublikowanego przez Wydawnictwo Naukowe UAM, ponad połowa uczniów (51,7 proc.) wskazała, że nauczyciele wyznaczyli zasady używania telefonów w szkole. „Interpretując ten wynik, musimy pamiętać, że to odbiór uczniów. Być może jest tak, że w większości szkół takie zasady są ustalone, ale nie są komunikowane uczniom i egzekwowani” – przypomnieli autorzy.

27 proc. badanych uczniów odpowiedziało, że nauczyciele sprawdzają, czy telefony komórkowe są wyłączone. Jedna czwarta (20 proc.) stwierdziła, że zabierają im telefony, gdy łamane są reguły ich użytkowania w szkole, a 6 proc. uczniów wskazało, że sprawdzają dane w ich telefonach, żeby wiedzieć, co uczniowie robią i z kim się kontaktują. Dwie ostatnie odpowiedzi, w ocenie autorów, bazują na arbitralnej władzy nauczyciela oraz mogą wiązać się ze sporami prawnymi.

Rzeczniczka Adrianna Całus-Polak, dopytywana przez PAP o możliwość wprowadzenia całkowitego zakazu używania telefonów w szkołach wskazała, że „w ocenie resortu art. 99 pkt 4 nie dopuszcza wprowadzania całkowitego zakazu przynoszenia urządzeń elektronicznych do szkoły, gdyż mogłoby to zostać ocenione jako nadmierne ograniczenie uprawnień właściciela rzeczy ruchomej”. Dodała, że resort edukacji nie planuje regulacji w zakresie używania telefonów na terenie szkół.

Czy uczeń może korzystać z telefonu na lekcji?

Korzystanie z telefonu w czasie lekcji nie jest praktykowane w szkołach. Uczniowie są często proszeni o wyłączenie, ściszenie i schowanie telefonów do plecaków lub odłożenie ich np. do specjalnego pudełka, szuflady, depozytu. O ile jest to zgodne ze statutem szkoły, a uczniowie wykonują polecenie nauczyciela dobrowolnie, wszystko odbywa się w poszanowaniu praw ucznia.

Co w przypadku, gdy uczeń nie chce oddać telefonu lub ściągnąć słuchawek?

Zdarza się, że niepokorny uczeń nie chce współpracować i uczestniczyć w lekcjach. Słucha muzyki lub gra na telefonie, a prośby o odłożenie sprzętu lekceważy. W takiej sytuacji nauczyciel może jedynie obniżyć zachowanie, skontaktować się z rodzicami, poprosić o konsultację z pedagogiem lub psychologiem szkolnym. Wykorzystać takie narzędzia pedagogiczne i wychowawcze, przewidziane regulaminem szkoły, które nie naruszają dóbr osobistych i godności ucznia.

Nauczyciel nie może bez zgody ucznia dotknąć jego przedmiotów i nimi zarządzać. Zgodne z prawem jest upominanie uczniów i próba wyegzekwowania uczestnictwa w lekcji, odłożenia rozpraszaczy. Uczniowie często dobrowolnie odkładają telefony do plecaków, ewentualnie odbierają je od nauczycieli po lekcji.

Jak wynika z relacji uczniów, odkładanie telefonu w czasie lekcji nie musi budzić konfliktu:

Co ważne, jak wyjaśnia Rzecznik Praw Obywatelskich, w sytuacji, w której telefon komórkowy został zarekwirowany zgodnie z zasadami obowiązującymi w szkole, przeglądanie jego zawartości przez osoby trzecie, np. nauczycieli, stanowi naruszenie prawa do prywatności i jako takie jest niezgodne z prawem. Podobnie nauczyciel nie może odczytywać prywatnej korespondencji lub — bez zgody ucznia — na forum klasy czytać notatki ucznia.

W szkołach brakuje zrozumienia niektórych potrzeb uczniów oraz jasnych przepisów

Szkoła w szerokim kontekście nie nadąża za zmianami społecznymi, pozostaje w wielu obszarach skostniała i bardzo zasadnicza.

Kwestia praw dziecka w szkole często powraca w dyskusjach, a na wiele z podnoszonych kwestii nie ma jasnych reguł. Dotyczy to również wychodzenia do toalety w czasie lekcji. Czasami trudno pogodzić zgodę na realizowanie oczywistych dla każdego człowieka potrzeb, zasad obowiązujących w szkołach, jak również ważnych aspektów kultury osobistej, szacunku ucznia do nauczyciela i odwrotnie, czy w końcu przepisów prawnych, którym podlegamy.

Znalezienie konsensusu może ułatwić przemyślana aktualizacja szkolnego regulaminu, tak, aby był zgodny z prawami dziecka i Konstytucją RP, a także komunikacja z rodzicami i współpraca z nimi mająca na celu podjęcie działań wychowawczych (warsztaty, rozmowy), aby ustalone zasady normalizujące funkcjonowanie uczniów na lekcjach (w tym swoboda korzystania z toalety w razie potrzeby) nie były nadużywane.

Będzie zakaz używania telefonów w szkole? Znamy rekomendacje Rady Dzieci i Młodzieży

„Ja już kilka miesięcy temu - na początku kadencji nowej Rady Dzieci i Młodzieży, działającej przy MEiN i skupiającej uczniów i studentów z całej Polski - poprosiłem dzieci szkolne i młodzież, żeby we własnym gronie skonsultowały we wszystkich województwach to, w jaki sposób podejść do tego zagadnienia” – wskazał szef MEiN podczas rozmowy w TV Trwam.

Podczas konferencji prasowej 3 lutego RDiM przedstawiła wyniki konsultacji prowadzonych w ostatnim kwartale 2022 roku. Jak podają członkowie rady, wzięło w nich udział w sumie 1587. Jednym z pytań zadawanych uczniom była właśnie kwestia użytkowania telefonów komórkowych w szkole. Zakaz korzystania z telefonów komórkowych zarówno podczas lekcji, jak i przerw - to rekomendacja Rady Dzieci i Młodzieży przy MEiN.

Przedstawiając rekomendacje dla ministra edukacji i nauki w sprawie korzystania z telefonów komórkowych w szkołach, Przewodnicząca Rady Dzieci i Młodzieży Aleksandra Horoszko podkreśliła, że w szkołach podstawowych telefony i inne urządzenia mobilne powinny być wykorzystywane wyłącznie za zgodą nauczycieli – albo w konkretnych celach edukacyjnych albo w nagłych przypadkach, np. jeśli uczeń musi skontaktować się z rodzicem.

Apel o zakaz telefonów w szkołach. Ponad 10 tys. podpisów

Za wprowadzeniem zakazu korzystania z telefonów w polskich szkołach opowiadają się działacze Centrum Życia i Rodziny. Przygotowali oni apel do ministra edukacji i zebrali pod nim ponad 10 tysięcy podpisów.

Prawo oświatowe nie dopuszcza wprowadzania całkowitego zakazu przynoszenia urządzeń elektronicznych do szkoły. Minister CZarnek zapowiada pracę nad przepisami, które uregulują kwestię telefonów w szkołach.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zbigniew Rusek
Telefon w czasie lekcji powinien być wyłączony, podobnie jak w czasie skektaklu wteatrze, seansu w kinie, koncertu, czy w kościele podczas nabożeństwa. Wychodzenie w czasie lekcji do toalety - czasem to jest siła wyższa, np. nagła biegunka (ale z biegunką absolutnie nie powinno się przychodzić do szkoły - to jest choroba).
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Sojusznicy nie pomagają kandydatom. „Cóż szkodzi obiecać?”

Sojusznicy nie pomagają kandydatom. „Cóż szkodzi obiecać?”

Nareszcie! Godzina czarnkowa znika ze szkół. Nowacka podjęła decyzję

Nareszcie! Godzina czarnkowa znika ze szkół. Nowacka podjęła decyzję

Wróć na i.pl Portal i.pl