30-latek spod Łodzi, właściciel firmy sprowadzającej towary z Dalekiego Wschodu, w połowie listopada otrzymał zamówiony wcześniej kontener z towarem z Wietnamu. Po otwarciu okazało się, że poza pojemnikami z artykułami przemysłowymi jest w nim pełno... pająków. Biznesmen zamówił więc dezynfekcję w specjalistycznej firmie, która do pozbycia się pajęczaków użyła fosforowodoru. Prawdopodobnie mężczyzna wszedł do kontenera, gdy stężenie fosforowodoru było jeszcze dość wysokie. Zaczęło mu się kręcić w głowie, miał nudności i wymioty. Ale i tak może mówić o szczęściu, bo gaz nie uszkodził ważnych dla życia narządów.
– Zatrucie fosforowodorem może skończyć się śmiercią – mówi dr Jacek Rzepecki z Oddziału Toksykologii IMP. – Gaz wywołuje obrzęk płuc, uszkadza serce, powoduje zmiany neurologiczne.
ZOBACZ FILM: Koniec dominacji Władimira Kliczki. Tyson Fury nowym mistrzem świata wszechwag