5/14
PRZEGRANA JESIEŃ NIE TYLKO PRZEZ JERZEGO BRZĘCZKA...
fot. Andrzej Banaś

PRZEGRANA JESIEŃ NIE TYLKO PRZEZ JERZEGO BRZĘCZKA
Dzisiaj często w wiślackim środowisku można usłyszeć takie zdanie, że awans do ekstraklasy nie został przegrany wiosną, a jesienią. I nawet jeśli dużo w tym prawdy, to nie można całej odpowiedzialności zrzucać tylko na trenera Jerzego Brzęczka, bo byłoby to nieuczciwe. Był selekcjoner odszedł po dwunastej kolejce. Do rozegrania było zatem jeszcze mnóstwo meczów, dokładnie 22 w sezonie zasadniczym. Wisła po dymisji Brzęczka zajmowała dziewiąte miejsce w tabeli i traciła do miejsca dającego bezpośredni awans sześć punktów. Drużynę przejął Radosław Sobolewski, czyli trener, który nie musiał się jej uczyć, bo znał ją świetnie. Był przecież cały czas w sztabie. Czy dał impuls? Dał, zespół zaczął grać lepiej. Ale co ważne w tej opowieści, nie zaczął punktować lepiej. Sobolewski w lidze potrzebował czterech meczów, żeby w ogóle wygrać. Mało tego, jesienią wygrał tylko jeden raz. I choć to może być zaskoczeniem dla wielu, to średnia punktów w dwunastu meczach Brzęczka wynosiła 1,4 na mecz, a Sobolewskiego zaledwie 1,1… „Sobol” odpadł też z Pucharu Polski po dość kompromitującym występie w Lublinie z Motorem. Sam był tam zresztą wtedy tak wściekły, że wióry i stoły latały po szatni... Wracając jednak do ligi. Jeśli dzisiaj stawiamy argument, że awans został przegrany jesienią, należy uczciwie rozłożyć odpowiedzialność. W procenty kto ile powinien ich dostać, bawić się nie będziemy. Zaznaczamy jedynie, że ten obraz nie jest tak czarno-biały jak się pozornie wydaje.

6/14
ORGANIZACYJNY CHAOS...
fot. Wojciech Matusik

ORGANIZACYJNY CHAOS
Dzisiaj mało kto już o tym chyba pamięta, takie przynajmniej odnosimy czasem wrażenie, ale Wisła miała w sezonie 2022/2023 trzech prezesów. W I-ligowe rozgrywki wprowadzał klub jeszcze Dawid Błaszczykowski. Później rządził Władysław Nowak, który rezygnację złożył już po zakończeniu jesiennej części rozgrywek. A po nim stery przejął Jarosław Królewski. Tyle tytułem wstępu. Bo chyba warto też przypomnieć, że przez całą jesień z jednej strony zespół grał w lidze, a z drugiej w klubie wciąż panowało zamieszanie organizacyjne. Kłótnie między właścicielami, różne koncepcje na przyszłość klubu, briefingi z dziennikarzami. Momentami też wręcz żenujące sytuacje, gdy na wyjazdowy mecz jechali właściciele klubu, władze, a na loży VIP każdy siedział jak najdalej od siebie, byle tylko na siebie nie wpaść. Atmosfera była jesienią w klubie momentami tak gęsta, że można było powiesić przysłowiową siekierę. Dochodziło do kłótni, gdy ściany aż się trzęsły od krzyków, a uszy pracowników klubu puchły... Przykładem jest wymiana zdań, o której ostatnio w swoim oświadczeniu napisało Stowarzyszenie Socios Wisła Kraków pomiędzy władzami tej organizacji, a prezesem Władysławem Nowakiem. W tej akurat sprawie trochę się jednak Nowakowi dziwimy, bo niedługo po tym spotkaniu, po tej wręcz karczemnej kłótni, doszło do kolejnego spotkania między stronami. Padły słowa przepraszam i sytuacja wydawał się załatwiona. Po co zatem pół roku później wyciąga sprawy animozji z Socios, gdy drużyna wywróciła się na finiszu rozgrywek? Trudno nam to oceniać. Fakty są takie, że na koniec roku pewne rzeczy się unormowały, gdy decyzję o przejęciu większościowego pakietu akcji TS Wisła Kraków SA podjął Jarosław Królewski. 20 grudnia, gdy to ogłoszono, jeszcze nikt nie wiedział, w którą stronę to pójdzie. Przynajmniej jednak wyjaśniła się jedna sprawa, w stadzie pojawił się samiec Alfa, ktoś kto wziął odpowiedzialność za całość.

7/14
MAŁA STABILIZACJA...
fot. Wojciech Matusik

MAŁA STABILIZACJA
Wisła Kraków w grudniu 2022 roku znalazła się na kolejnym zakręcie finansowym, organizacyjnym. Ujmując to najprościej jak się da, do piłkarskiej spółki trzeba było po prostu dosypać pieniędzy. Zrobił to ostatecznie Jarosław Królewski, a nawet jeśli wśród ogółu wzbudza on różne reakcje, to jednego nikt mu nie odbierze - wziął pełną odpowiedzialność za Wisłę. Bo gdy los powiedział „sprawdzam” - to akurat on wyjął pieniądze, by ratować klub. To jest fakt, nie opinia. I wziął się do pracy, przedstawił jakiś pomysł na klub. Jednym mógł się on podobać, innym mniej, ale zimą wreszcie w klubie coś zaczęło się dziać pozytywnego. I poprawiła się znacząco atmosfera. Królewski wrzucił w biura trochę luzu, zaczął dawać ludziom się wykazywać. No i przede wszystkim dosypał pieniędzy, o których była mowa wcześniej. Dla Wisły zaświeciło światełko w tunelu.

8/14
ZIMOWA OFENSYWA WISŁY KRAKÓW...
fot. Wojciech Matusik

ZIMOWA OFENSYWA WISŁY KRAKÓW
W Wiśle wiele zaczęło się na przełomie roku zmieniać w sprawach organizacyjnych, ale też pojawił się pomysł na przebudowę drużyny, która po jesieni zajmowała dopiero dziesiąte miejsce w tabeli. Trzeba było mieć najpierw jakikolwiek pomysł. Trzeba było zrobić coś, co pomoże tchnąć nowego ducha w drużynę. Jarosław Królewski uznał, że musi przede wszystkim mieć dyrektora sportowego. Postawił na Kiko Ramireza. Może to był trochę pomysł populistyczny, może trochę rodem z Twittera, którego tak uwielbia prezes Wisły, ale… Fakty są takie, że poprzez swoje kontakty Ramirez dokonał zimowej ofensywy, sprowadził przede wszystkim Hiszpanów, którzy podnieśli z marszu jakość drużyny. Ale nie tylko transfery miały pomóc w awansie. Wisła dostała wsparcie od Socios. Stowarzyszenie ufundowało drużynie za naprawdę ciężkie pieniądze aż trzytygodniowe zgrupowanie w Turcji na takim „wypasie”, o którym mogły tylko pomarzyć inne kluby w I lidze. To wszystko miało sprawić, że Wisła wróci na dobre do walki o ekstraklasę. To się akurat udało. Wróciła.

Pozostało jeszcze 6 zdjęć.

Polecamy

Burza, wichura, grad i deszcz we Wrocławiu. Ostrzeżenia dla miasta i regionu!

AKTUALIZACJA
Burza, wichura, grad i deszcz we Wrocławiu. Ostrzeżenia dla miasta i regionu!

Eurowybory 2024. Kandydaci do Parlamentu Europejskiego z Kujawsko-Pomorskiego

Eurowybory 2024. Kandydaci do Parlamentu Europejskiego z Kujawsko-Pomorskiego

Najseksowniejsi panowie na Wyspach Brytyjskich. Jest nowy ranking

Najseksowniejsi panowie na Wyspach Brytyjskich. Jest nowy ranking

Zobacz również

Burza, wichura, grad i deszcz we Wrocławiu. Ostrzeżenia dla miasta i regionu!

AKTUALIZACJA
Burza, wichura, grad i deszcz we Wrocławiu. Ostrzeżenia dla miasta i regionu!

Ci celebryci dokonali publicznego coming outu. Oni nie wstydzą się swojej orientacji

Ci celebryci dokonali publicznego coming outu. Oni nie wstydzą się swojej orientacji