Ta podwyżka jest jeszcze bardziej zauważalna, jeśli obecne ceny porównamy z tymi z lata 2018 r. Wtedy w niektórych sklepach kilo cukru kosztowało poniżej 1,5 zł.
Według Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi do obecnej chwili poziom cen zwiększył się aż o 43 proc.
– Wzrost cen cukru jest zauważalny, ale nie jest on szaleńczy. Zwłaszcza, że liczymy go od najniższych od lat cen, osiągniętych w drugiej połowie zeszłego roku – twierdzi Marcin Lipka, główny analityk portalu cinkciarz.pl.
Polacy jedzą za dużo cukru! Jak to wpływa na ich zdrowie? [RAPORT]
Warto też przypomnieć, że według dlahandlu.pl najwyższą średnią cenę cukru odnotowano w marcu... 2011 roku – 4,75 zł za kg. W osiedlowych sklepikach torebka potrafiła kosztować wówczas nawet 6 zł.
Zdaniem ekspertów za wzrostem cen cukru stoi m.in. susza, która dotknęła uprawy we Francji, będącej największym eksporterem tego produktu w Europie. Ale też fakt „naturalnego odreagowania cen”, które osiągnęły najniższe poziomy od lat.
Dlatego eksperci są zdania, że w ciągu najbliższych miesięcy ceny cukru wciąż będą rosły. Czy za kilka miesięcy za kilogramową paczkę zapłacić będziemy musieli nawet 4 zł?
– Nie sądzę, by istniało duże zagrożenie powtórzenia rekordowych cen. Zapasy na świecie, według danych Komisji Europejskiej, mają wzrosnąć. W gospodarkach rozwiniętych również nie widać większego popytu na cukier ze względu na podatki, które wprowadza się na żywność zawierającą dużą ilość tego surowca – tłumaczy Marcin Lipka.
Tymczasem wielkimi krokami zbliżają się wakacje, a to czas kiedy nie tylko podczas urlopów zjadamy ogromne ilości lodów czy gofrów z bitą śmietaną.
– Wyższa cena cukru przełoży się na pewno na wyższe ceny produktów spożywczych, ale w jakim stopniu, trudno powiedzieć. Bo cukier to tylko niewielka składowa ich ceny. Podrożała robocizna, zdrożał nabiał, wyższe są podatki, nie wiadomo co z cenami energii, benzyna jest owszem tańsza, ale nie za tania. To wszystko ma wpływ na cenę – wylicza Jacek Paprocki, sekretarz generalny Stowarzyszenia Cukierników, Karmelarzy i Lodziarzy RP.
Jak zwraca uwagę Marcin Lipka, cukier jest zwykle jednym z najtańszych składników produktów spożywczych, więc ceny nie powinny mocno poszybować w górę.
– Praktycznie zawsze producentom żywności, np. dżemów, opłaca się dołożyć więcej cukru niż owoców. To samo jest ze słodyczami. Na przykład kakao jest obecnie osiem razy droższe niż cukier, więc w czekoladach często jest znacznie więcej cukru niż kakao. Podobnie jest z masłem. Masło za kilogram kosztuje w hurcie niecałe 20 zł, a cukier trochę ponad 2 zł – obrazuje analityk portalu cinkciarz.pl.
Tymczasem z wyliczeń Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywieniowej wynika, że niskie ceny cukru w 2017 i 2018 r. przełożyły się na wzrost spożycia tego produktu przez Polaków.
Cukier jest często znaczącym składnikiem produktów, na które wydajemy najwięcej pieniędzy. To napoje bezalkoholowe i soki, czekolady i wyroby czekoladopodobne oraz lody.
Według GUS statystyczny Polak zjadł w 2017 r. 44,5 kg cukru. Choć dane za zeszły rok nie są jeszcze dostępne, eksperci Instytutu szacują, że wskaźnik ten wyniesie 47,5 kg na osobę.
Jak pisaliśmy ostatnio, do naszych żołądków najczęściej trafiają szkodliwe cukry przetworzone, dodawane do różnego rodzaju produktów spożywczych. Od 2008 r. ich roczne spożycie przez statystycznego Polaka zwiększyło się o blisko 12 kg. To efekt m.in. mody na dosładzane napoje.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
b]FLESZ: PiS obiecuje: 500 plus na pierwsze dziecko, “13-stka” dla emerytów[/b]