Edukacja domowa w Polsce. Jak to działa?
Każde dziecko od 8. do 18. roku życia jest objęte obowiązkiem szkolnym. Nie oznacza to jednak, że każdy musi uczęszczać dosłownie do budynku szkoły. ED to formalnie "spełnianie obowiązku szkolnego poza szkołą".
Niektórzy rodzice i opiekunowie prawni korzystają z możliwości zorganizowania dziecku edukacji domowej. Tym samym zobowiązują się oni do zapewnienia uczniowi obowiązkowej wiedzy programowej z przedmiotów szkolnych.
Dzieci nie muszą pisać kartkówek i sprawdzianów. Są jednak zobowiązane do napisania i zaliczenia corocznych egzaminów klasyfikacyjnych.
We wrześniu 2022, w Polsce było aż 31 tys uczniów kontynuujących naukę w systemie ED.
Minister Czarnek kontra Edukacja Domowa
20 października 2022, do sejmu wpłynął nowy projekt ustawy oświatowej, według którego, zdaniem wielu rodziców, możliwość korzystania z edukacji domowej miałaby być w znaczny sposób ograniczona. Projekt zakłada, że:
- przywrócona zostanie rejonizacja
- minimum 50% uczniów w szkołach ma uczęszczać na lekcje w sposób stacjonarny
- szkoła musi zagwarantować miejsce dla ucznia, który postanowi zrezygnować z ED w dowolnym momencie
- uczniów będzie można zapisywać na ED wyłącznie w terminie od 1 do 21 września
- egzaminu nie mogą być przeprowadzane online
Według wielu rodziców i dyrektorów szkół popierających Edukację Domową, wprowadzenie tych zasad znacznie utrudniłoby możliwość skorzystania z tej formy nauki w przyszłości.
Przemysław Czarnek odpiera argumenty i odpowiada na Twitterze:
Proszę nie wprowadzać w błąd. Prace trwają. Proszę przyjąć do wiadomości, że prócz wspaniałych rodziców kształcących dzieci w edu. domowej, są niestety również "oświatowe mafie", wykorzystujące luki w przepisach i wyłudzające grube mln zł. Dlatego system trzeba uszczelnić. Nic więcej
