Najważniejszym elementem przygotowania samochodu do zimy jest właśnie dobór odpowiednich opon. Kiedy temperatura w ciągu dnia spada poniżej 7°C, należy założyć ogumienie zimowe. I to nie tylko ze względu na jego bieżnik, który posiada dużą ilość tzw. lamelek.
Sprawiają one, że opona znacznie lepiej radzi sobie z jazdą po śniegu "wgryzając się" w niego, oraz jest mniej podatna na tzw. aqua-planing, czyli poślizg na cienkiej warstwie wody.
Bardzo istotny jest także fakt, że do produkcji zimówek stosowana jest bardziej miękka mieszanka gumowa na bazie krzemionki, dzięki której opony zachowują elastyczność, a co za tym idzie - przyczepność, nawet w niskich temperaturach.
Zmienić opony powinni wszyscy kierowcy, także ci, którzy jeżdżą głównie po mieście, gdzie śnieg rzadko zalega na jezdniach. Brak śniegu nie oznacza bowiem, że zimą można jeździć bezpiecznie na oponach letnich. Takie opony nie są wstanie zapewnić odpowiedniej przyczepności podczas jazdy i bezpiecznej drogi hamowania.
Jednak łagodne zimy w ostatnich latach sprawiły, że coraz większym zainteresowaniem cieszą się opony całoroczne, które posiadają gorsze parametry jazdy po śniegu od typowych zimówek, ale są znacznie skuteczniejsze od opon letnich i na odwrót - latem nie dorównują tym ostatnim, z kolei sprawują się o wiele lepiej niż zbyt miękkie wówczas ogumienie zimowe.
Konstrukcyjnie opony całoroczne są zbliżone do opon zimowych - środkowa część bieżnika ma więcej nacięć polepszających przyczepność na śniegu, ale jednocześnie wykonane są one z twardszej mieszanki, co poprawia prowadzenie się auta na suchym asfalcie.
- Perspektywa jednego kompletu opon na cały rok wydaje się bardzo kusząca, jednak opony całoroczne są dobrym rozwiązaniem dla osób jeżdżących głównie po mieście. Kierowcy, którzy pokonują dłuższe trasy poza miastem powinni raczej przed zimą zainwestować w tradycyjne zimówki, które oszczędzą nam nieprzyjemnych niespodzianek i ułatwią bezpieczne dotarcie do celu - tłumaczy Wacław Kostecki ze Szkoły Doskonalenia Jazdy na torze "Kielce".
Warto porównać zachowanie się tych trzech rodzajów opon podczas hamowania na ubitym śniegu. Wg. testów niemieckiego automobilklubu ADAC, samochód jadący z prędkością 50 km/h wyposażony w zi-mówki zatrzyma się po 29 m, na oponach całorocznych - po 33 m, a na letnich - dopiero po 60 m.
Każde opony, także zimowe, z czasem się zużywają. Zakładając więc ogumienie używane w poprzednich sezonach trzeba koniecznie sprawdzić czy głębokość bieżnika nie jest mniejsza niż 4 mm. Jeżeli tak, najlepiej wymienić opony na nowe. Zimówki, których bieżnik wynosi poniżej 4 mm będą gorzej sobie radziły z odprowadzaniem wody i błota pośniegowego, jak również mniej skutecznie będą samooczyszczały się ze śniegu.
Równie istotne jest prawidłowe ciśnienie w oponach. Niska temperatura powoduje spadek ciśnienia w ogumieniu. Dlatego szczególnie ważne jest, aby pamiętać o sprawdzaniu ciśnienia w oponach częściej niż w okresie letnim, czyli przynajmniej co 2-3 tygodnie.
Oferta na rynku opon samochodowych jest szeroka, ale najważniejszą kwestią jest dopasowanie opony do samochodu Niektórzy producenci zalecają, aby opony zimowe były o jeden rozmiar mniejsze niż letnie. Opinie specjalistów są jednak w tej kwestii podzielone, dlatego najlepiej zdecydować się na taki sam rozmiar jak opon letnich.
Opony powinny być identyczne na wszystkich kołach, a w najgorszym wypadku, przynajmniej na jednej osi.
Podobnie jak letnie, opony zimowe możemy podzielić na kilka klas jakościowych i cenowych. Najczęściej sprawdza się prawidłowość, że im droższa opona tym lepsza, jednak jak zawsze przy wyborze wskazany jest rozsądek. Nie ma bowiem potrzeby np. do samochodu miejskiego kupować ogumienie za kilka tys. zł.