
Palące słońce przygrzewa nie tylko głowy kibiców, którzy w tej kolejce nie oglądali za dużo ciekawych widowisk, ale także piłkarzom. Nie brakowało więc głupich błędów, licznych wpadek i kiepskich występów. Kto był najsłabszy? Oto Antyjedenastka 3. kolejki Lotto Ekstraklasy.

Michał Buchalik (Wisła Kraków)
Niefortunna interwencja przed polem karnym zakończyła się czerwoną kartką. Szkoda dla samego bramkarza, który przecież w poprzednim meczu był bohaterem Wisły.

Lasha Dvali (Pogoń Szczecin)
Jeśli ktoś próbował odnaleźć Złoty Pociąg, mamy odpowiedź, że z pewnością jest tam, gdzie defensywa Pogoni. "Portowcy" zagrali z tyłu na poziomie ligi amatorskiej, czego dowodem jest łamanie linii spalonego, nieudane interwencje i nerwówka przez całe 90 minut. Jej twarzami są Lasha Dvali i...

Sebastian Rudol (Pogoń Szczecin)
... Sebastian Rudol, który był w tym spotkaniu wyjątkowo zagubiony.