W piątek o godzinie 14 nowe rygorystyczne przepisy związane z pandemią koronawirusa wchodzą w życie w Izraelu. Tamtejsze ministerstwo zdrowia czwarty dzień z rzędu poinformowało o ponad 7 tysiącach potwierdzonych przypadkach zakażenia Sars-Cov-2 w ciągu doby. Aż do 11 października będzie obowiązywał zakaz jakichkolwiek zgromadzeń powyżej 20 osób.
Coraz gorsza sytuacja panuje także we Francji, gdzie w ciągu ostatnich 24 godzin zakażenie koronawirusem stwierdzono o ponad 16 tysięcy osób. Jak powiedział w telewizji publicznej premier Jean Castex, władze nie wykluczają wprowadzenia kolejnej blokady kraju.
- Z pandemią nie można żartować. W takiej sytuacji wszystkich obowiązuje odpowiedzialność zbiorowa. - stwierdził szef francuskiego rządu na antenie France 2. - Jeśli nie będziemy działać, możemy doprowadzić do tego, co działo się wiosną. A to mogłoby oznaczać konieczność wprowadzenia kolejnego lockdownu. - dodał.
Z powodu drugiej fali koronawirusa nie odbędzie się słynny karnawał w Rio de Janeiro. Organizatorzy imprezy zaplanowanej tradycyjnie na luty ogłosili jej bezterminowe przełożenie.
- Karnawał musi odbyć się w innym terminie. - poinformował prezes Niezależnej Ligi Szkół Samby Jorge Castanheira. - Nie mamy czasu na to, żeby odpowiednio przygotować się w obecnych warunkach przed lutym. Nie mamy środków finansowych na to, by zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom. - podkreślił.
Tradycyjne uroczystości nie odbędą się także w niektórych regionach w Kanadzie, gdzie 12 października będzie obchodzone Święto Dziękczynienia. W telewizyjnym orędziu premier Justin Trudeau oświadczył, że stan pandemii już teraz jest poważniejszy niż podczas pierwszej fali koronawirusa wiosną.
- W czterech największych prowincjach naszego państwa druga fala nie tyle nadchodzi, ile już trwa. - powiedział Trudeau odnosząc się do liczby zakażeń odnotowanych w Kolumbii Brytyjskiej, Albercie, Ontario i Quebec. - Jesteśmy w sytuacji, która bardzo szybko może spowodować dużo większe spustoszenie niż wiosną. - zaznaczył.
Minister zdrowia w prowincji Quebec zaapelował do mieszkańców o rezygnację ze wspólnych obchodów Święta Dziękczynienia. Według Christiana Dube’a tylko takie środki ostrożności mogą spowodować, że obostrzenia nie będą obowiązywały w grudniu podczas Świąt Bożego Narodzenia.
O wprowadzanie bardziej rygorystycznych zasad apeluje także Unia Europejska. Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób w opublikowanym w czwartek raporcie na temat rozwoju pandemii na terenie UE oraz Wielkiej Brytanii przypomina, że „oficjalne komunikaty w poszczególnych państwach powinny podkreślać, że o końcu pandemii w tej chwili nie ma mowy. Według ECDC Europejczycy powinni mieć świadomość, że „pandemia to nie sprint, tylko maraton” oraz że „nie można pozwolić sobie na opuszczanie gardy”.
