
- Komornik poprosił nas o asystę policji. Ponadto zabezpieczyliśmy drogi dojazdowe i samo miejsce zdarzenia sprawdzając, czy obecni przestrzegają zasad obowiązujących podczas pandemii koronawirusa. Za brak maseczek trzy osoby zostały ukarane mandatami 20-złotowymi, zaś wobec jednej skierowano wniosek do sądu o ukaranie. W Wiączyniu Dolnym działali policjanci z Koluszek, Andrespola i Łodzi – mówi starszy sierżant Aneta Kotynia.CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>

Gdy po godz. 10 inspektorzy sanepidu poinformowali o odwołaniu licytacji, rozgoryczeni uczestnicy zaczęli się rozjeżdżać. Ich zdaniem – z powodu pandemii – taka licytacja powinna odbyć się drogą on line w internecie.
- Tego typu licytacji nie możemy przeprowadzać drogą on line. Gdybyśmy weszli na rozległy teren stadniny to sądzę, że bez problemu, z zachowaniem dystansu między uczestnikami i innych obostrzeń związanych z pandemią, udałoby się przeprowadzić licytację – zaznacza Andrzej Ritmann, rzecznik prasowy Rady Izby Komorniczej w Łodzi. I dodaje, że zostanie wyznaczony inny termin licytacji.

Stadnina w Wiączyniu Dolnym (gmina Nowosolna) należy do 61-letniego właściciela zakładów mięsnych „Zbyszko” w Bedoniu (gmina Andrespol). Niedawno został on zatrzymany przez policję i aresztowany tymczasowo przez sąd za to, że nie zapłacił rolnikom za dostawy bydła do zakładów mięsnych. CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>

Podczas przesłuchania w prokuraturze 61-latek usłyszał zarzut oszustwa na szkodę czterech firm i 95 dostawców bydła. Pokrzywdzeni mieli stracić 3,5 mln zł. Ponadto śledczy zarzucili podejrzanemu przekazywanie swego majątku bliskim i znajomym, tak aby nie zaspokoić roszczeń licznych wierzycieli. Według prokuratury, usuwane składniki majątku to 35 rasowych koni i źrebiąt wartych ponad 4,5 mln zł. Właścicielowi zakładów „Zbyszko” grozi do 10 lat więzienia.CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>