W sierpniu na platformie HBO Go pojawił się film, który opowiada historię Herschela Greenbauma, który w 1919 roku wiedzie proste i niekoniecznie pełne sukcesów życie w małej wiosce w północnej Polsce. Tak się składa, że ta wieś to Słupsk – choć nie wskazuje na to ani ukazana w filmie architektura, ani widoczne w tle masywne szczyty górskie. Choć krajobrazy filmowego Schlupska są doprawdy majestatyczne, to głównemu bohaterowi zbrzydło kopanie rowów, więc na fali amerykańskiego snu udaje się do Ameryki.
Niestety, i tam los nie jest dla niego łaskawy i wkrótce po dotarciu do ziemi obiecanej wpada do beczki z piklami i doskonale zakonserwowany leży tam przez następnych sto lat. Film nosi tytuł „Amerykanin w marynacie”, a główną rolę gra w nim Seth Rogen.
A Wam jak podoba się takie nawiązanie do naszego miasta?
