Wielkie emocje na zapleczu. Lider zagra z trzecią drużyną
Bezpośrednią promocję do Ekstraklasy uzyskają dwie najlepsze drużyny, a o trzecią przepustkę powalczą - w dwustopniowych barażach - ekipy z miejsc 3-6. Na razie ŁKS Łódź uzbierał 56 punktów, Ruch Chorzów 53, a Wisła Kraków 51.
ŁKS do meczu przystąpi po wyjazdowej porażce z Zagłębiem Sosnowiec 0:1. Trener Kazimierz Moskal nie mógł wówczas skorzystać z zawieszonych za żółte kartki Hiszpana Pirulo oraz Mateusza Kowalczyka. Teraz z tego powodu wypadł mu obrońca Adam Marciniak.
"Biała Gwiazda" ostatnio gra natomiast w kratkę. W czterech ostatnich meczach pokonała u siebie Chojniczankę Chojnice (3:0) i Stal Rzeszów (3:1), a na wyjazdach uległa Ruchowi (0:2) i Puszczy Niepołomice (1:2).
Spotkanie ŁKS - Wisła z trybun obejrzy około 15 tysięcy widzów. Włodarze łódzkiego klubu sprzedali wszystkie dostępne bilety. Choć obiekt jest nieco większy (18 tys.), to kompletu nie będzie ze względów bezpieczeństwa.
Bez względu na wyniki 30. kolejki ŁKS pozostanie liderem. Jeśli przegra z Wisłą, a Ruch zwycięży i zrówna się z nim punktami, to o prowadzeniu łodzian zadecyduje lepszy bilans bezpośrednich spotkań.
W walce o bezpośredni awans liczą się w zasadzie jeszcze tylko dwie drużyny - czwarta Bruk-Bet Termalica Nieciecza, która ma siedem punktów straty do lidera, oraz piąta Puszcza - osiem punktów mniej od łodzian.
"Słoniki" w poniedziałek podejmą 13. Zagłębie Sosnowiec, a Puszcza w sobotę u siebie zmierzy się z 14. Odrą Opole. (PAP/oprac. własne)
FORTUNA 1 LIGA w GOL24
Tak Legia ogołaca konkurencję. Kto znany przyszedł do Warsza...
