Akcja, o której pisaliśmy tydzień temu na łamach Kuriera Porannego i Współczesnej polega na przekazywaniu poparcia naszym służbom mundurowym, które pełnia codzienną służbę na wschodniej granicy Polski. Jest to odpowiedź „lokalsów” na atak różnych środowisk krytykujących mundurowych i obrzucających ich wyzwiskami. Mieszkańcy pokazują, że nie zgadzają się z takim przekazem i popierają polskie wojsko, Policję, Straż Graniczną i WOT.
Na gościnnym Podlasiu wyraża się to głównie w przygotowywaniu słodkości, którymi częstowani są żołnierze i funkcjonariusze różnych służb. Ci, którzy potrafią – pieką ciasta i ciastka, inni po prostu kupują to, czym chcieliby poczęstować „chłopaków”.
Niezwykle aktywnie włączyła się do akcji Spółdzielnia Społem, panie ze sklepów upiekły kilkadziesiąt domowych ciast, ciasteczka, szyszki. Oprócz tego prezes Spółdzielni - Mieczysława Bogdanowicz przekazała prawie 1500 batoników, sękacze, napoje energetyczne i 100 kg jabłek z polskich sadów. Klienci marketu Batory, gdzie miało miejsce przekazanie darów, widząc tę akcję spontanicznie włączyli się dokładając swoje słodkie cegiełki.
- W imieniu Rady Nadzorczej Spółdzielni, pracowników i swoim pragnę złożyć podziękowania i wyrazy szacunku wszystkim funkcjonariuszom polskich służb mundurowych, którzy strzegą wschodniej granicy Rzeczypospolitej – mówi Mieczysława Bogdanowicz, prezes PSS Społem. – Oni codziennie narażają swoje życie i zdrowie pełniąc służbę na pierwszej linii frontu. Jesteśmy przekonani, że to dzięki ich odwadze i pełnej gotowości mamy zapewnione bezpieczeństwo. Dziękujemy wszystkim funkcjonariuszom za każdy dzień ciężkiej służby.
Żołnierze sami odebrali przygotowane słodkości i nie kryli wzruszenia dziękując za wszystkie gesty wsparcia.
Mieszkańcy także pieką, przygotowują to, czym każdy chciałby przyjąć gości w domu. Obserwując życie w Hajnówce można zauważyć zwykłych ludzi, którzy podchodzą do mundurowych zagadują, machają do przejeżdżających aut a także przygotowują i przekazują termosy z gorącymi napojami. Uczniowie hajnowskich szkół także uczestniczą w akcji – swoją zbiórkę prowadzi np. klasa o profilu mundurowym z I LO w Hajnówce. Otrzymaliśmy informację, że tam zbiórka wciąż trwa i chętni mogą dołączyć.
Ciasta piekły także mamy przedszkolaków z hajnowskich placówek, dzieciaki przygotowały także laurki i podziękowania żołnierzom.
Akcja nagłośniona przez media społecznościowe dotarła także poza strefę nadgraniczną i wsparcie służbom przekazują także ludzie z innych regionów – Bytomia, Łodzi, Pszczółek i Krakowa. W Białowieży zaś akcję #MuremZaPolskimMundurem prowadzi Ochotnicza Straż Pożarna wraz z Gminnym Ośrodkiem Kultury i przy wsparciu Urzędu Gminy.
Krzysztof i Patrycja Grzywińscy- leśnicy z Nadleśnictwa Browsk, także nieprzerwanie będą prowadzić zbiórki drobnych produktów dla służących przy granicy – przyda się każda ilość, nawet jedna czekolada czy paczka kawy. Oczywiście służby mają wyżywienie i racje żywnościowe, ale drobny poczęstunek pokazuje, że jesteśmy wdzięczni i myślimy o tych chłopakach, którzy z dala od domu i bliskich pełnią służbę w lesie.
Wszyscy chętni do przekazania wsparcia mogą kontaktować się z Krzysztofem Grzywińskim pod numerem 782 751 342. Pan Krzysztof zapewnia, że odbierze produkty od darczyńców.
