
„Żałuję, że cię urodziłam”
Sam 40-latek, któremu staruszka chciała cofnąć część darowizny, też wycierpiał wiele. Opowiedział w sądzie, jak mama go popychała, machała do niego nożem. Krzyczała, że go zabije. Seniorka wyrzuciła jego meble i uderzyła go łopatą, rzucała w niego kamieniami. Nie mógł przyjmować znajomych. Jeśli ktoś do niego przychodził, to po kryjomu. Rodzicielka głośno twierdziła, że jest debilem, pedałem, gejem, że jest głupi i do niczego się nie nadaje.
”Żałuję, że cię urodziłam, a nie utopiłam”. „Idź się powiesić na drzewie” - słyszał. Był tak zaszczuty, że bał się prowadzić normalne, dorosłe życie. Od kilku lat jest jednak w związku z kobietą, co zmobilizowało go do walki o normalność. Oczywiście, matka narzeczonej nie akceptuje. Nazywają ją „ubecją", bo ojciec kobiety był milicjantem.
Sąd Okręgowy w Toruniu wniosek staruszki o to, by syn oddal połowę majątku oddalił. Orzeczenie jest prawomocne.
PS. Imiona zmienione.
POLECAMY
Franczyza, czyli sprawdzony biznes na wynajem. Ile to kosztuje?
Matka "Magicala" skazana za znęcanie się nad konkubentem i znieważenie fryzjerki!
Praca w Służbie Cywilnej w Kujawsko-Pomorskiem. Oferty pracy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów: Bydgoszcz, Toruń, Grudziądz, Włocławek