
Oszuści mieli także inną metodę – w mediach społecznościowych zamieszczali post. Twierdzili, że wystarczy go polubić lub „zalajkować”, aby można było wygrać maskotkę.
Następnie publikowano post z wynikami, który był przygotowany tak, że każdy klikający dostawał informację, że to on wygrał Świeżaka lub Słodziaka. Miał jeszcze tylko wysłać SMS, by dostać zabawkę. Niestety, wiadomość zamiast pozwalać na odbiór pluszaka, zapisywała użytkownika do płatnego serwisu.
Czytaj dalej --->

Promocję Biedronki wykorzystali oszuści, którzy chcieli wyłudzić dane. Zamieszczali więc informacje o konkursach, w których rzekomo można było wygrać Świeżaka czy Słodziaka.
Niestety, nie brakuje osób, które dały się nabrać.
Czytaj dalej --->

Szał na Świeżaki i Słodziaki sprawił, że w sieci nastąpił wysyp zdjęć i filmików, których autorzy niszczyli pluszaki z Biedronki albo dawali je do zabawy zwierzętom.
Reakcja wielu internautów na takie wiadomości bywa wręcz histeryczna – żądanie oddania zabawek a czasem nawet groźby karalne.
Warto dodać, że niszczone zabawki raczej nie były odebrane za naklejki z Biedronki, gdyż identyczne pluszaki można kupić w chińskim serwisie aukcyjnym za kilkanaście złotych.
Czytaj dalej --->

Internat pełen jest opisów nieprzyjemnych historii ze Świeżakami i Słodziakami w roli głównej. Często wspominane były się sytuacje, gdy klienci wszczynali awanturę słysząc, że nie dostaną naklejek, ponieważ promocja jeszcze się nie rozpoczęła.
Oberwało się także kobiecie, która kupiła pluszaka za gotówkę. Pozostali klienci mieli mieć wielkie pretensje, że nie zbiera naklejek jak inni i sprawi, że dla ich dzieci zabraknie zabawek.
Czytaj dalej --->