To wielki powrót do przeszłości i Copernicus, jako jedyny polski jacht wystartuje w rejsie legend Volvo Ocean Race. 21 czerwca Copernicus wystartuje z Goeteborga do Hagi a wśród w załogi będzie Bronisław Tarnacki, legenda żeglarstwa, który w 1973 roku na tej łodzi brał udział w regatach Withbread Round the World, przejętych potem przez głównego sponsora dzisiejszego rejsu Volvo Car Poland.
Dla polskich żeglarzy była to historyczna chwila. Dziś wystarczy „tylko” kilkanaście milionów euro, by wystawić zespół w regatach Volvo Ocean Race a wszystkie startujące w imprezie Volvo Ocean Race jachty są jednakowe, powstają w jednej stoczni, według jednego projektu. Kiedy w 1973 roku ruszyły pierwsze, załogowe regaty wokół globu, na starcie imprezy zameldowały się dwie polskie jednostki: Otago i Copernicus. Po raz pierwszy żeglarze zza Żelaznej Kurtyny pokazali się Zachodowi. Nasi nie zdawali sobie sprawy, że uczestniczą w historycznym wydarzeniu. - Dla nas był to ważny rejs, ale nie jedyny. Dopiero dziś widzimy, że był to najważniejszy start naszego życia. Wtedy nie mieliśmy o tym pojęcia – wspomina Bronisław Tarnacki, który opłynął na Copernicusie kulę ziemską pokonując 27 000 mil morskich.
Wykonany z drewna Copernicus osiągał maksymalnie 10,5 węzła. Zabrał w rejs setki litrów wody pitnej a i tak załoga musiała potem jeść ser pleśniowy i pić podarowane przez sponsora piwo, bo tylko ono zostało.
Na szczęście opatrzność czuwała nad Copercnicusem, czego najlepszym przykładem była przygoda, którą przeżył Ryszard Mackiewicz. Pełnił wachtę na Oceanie Indyjskim i jak procedury nakazywały powinien się obwiązać dwoma linami. Tego dnia Mackiewicz przypiął się trzema, choć nigdy wcześniej tego nie robił. Gdy z pokładu zmyła go potężna fala dwie liny pękły. Wystraszonego wciągnięto na pokład dzięki tej ocalałej linie.
Wydawać by się mogło, że po tym horrorze uda się na spoczynek. Nic z tego, kapitan powiedział mu: musisz dokończyć wachtę, zostało ci jeszcze dwie i pół godziny!
Nie wszyscy mieli takie szczęście jak Mackiewicz, podczas odcinka z Kapsztadu do Sydney zginęło trzech zawodników innych załóg. Copernicus miał też więcej szczęścia niż Otago. Ta jednostka zatonęła jeszcze w latach 70-tych, już po ukończeniu Withbread Round the World.
Dziś Volvo Ocean Race to ogromna rywalizacja, w której liczy się każdy ułamek sekundy, co widać w ograniczeniach dotyczących wszystkiego, co zabiera się na pokład. Liofilizowana żywność ma smak i konsystencję zeschłej gąbki, którą zalewa się wodą z odsalarki. Na krótszych odcinkach załoga nie śpi, na dłuższych zawodnicy maja krótkie odpoczynki, kładąc się w mokrym kombinezonie. Dzisiejsze łodzie są o wiele szybsze od swoich poprzedników. Dziś na legendarnym Copernicusie, który dzielnie spisał się ponad cztery dekady temu Bronisław Tarnacki zwieńczy swoją wspaniałą sportową karierę.
11 czerwca jednostka opuści Trójmiasto i popłynie do Goeteborga, gdzie nastąpi start do ostatniego etapu Volvo Ocean Race. 21 czerwca, trzy kwadranse przed nowymi łodziami, rozpoczną rejs starsze łodzie, które ścigały się w Withbread Round the World oraz w Volvo Ocean Race. Ceremonia zakończenia regat odbędzie się 30 czerwca w Hadze.
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
