Lekarz medycyny pracy z Nysy odpowie za fałszowanie zaświadczeń

Tomasz Wróblewski
Ponad 100 zarzutów poświadczenia nieprawdy w dokumentach usłyszał lekarz z powiatu nyskiego. Medyk wystawiał zaświadczenia o zdolności do pracy bez przeprowadzenia badań. Przyjmował za to od 50 do 200 złotych łapówki. Fałszywe pozwolenia otrzymali między innymi pracownicy budowlani oraz kierowcy.

Funkcjonariusze z wydziału do walki z korupcją w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Opolu ustalili, że na terenie powiatu nyskiego jeden z lekarzy może poświadczać nieprawdę w wystawianych dokumentach.

Lekarz miał wydawać zaświadczenia o braku przeciwwskazań do wykonywania prac na określonych stanowiskach, bez przeprowadzania wcześniejszych badań.

Zebrane przez kryminalnych informacje pozwoliły na wszczęcie w tej sprawie śledztwa pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Nysie.

W trakcie przeszukania pomieszczeń zajmowanych przez lekarza, funkcjonariusze zabezpieczyli dokumentację lekarską, w tym zaświadczenia, orzeczenia oraz skierowania na badania. Policjanci ustalili, że medyk w okresie od stycznia 2013 roku do grudnia 2015 roku wystawił ponad 100 fałszywych zaświadczeń. Przyjmował za nie od 50 do 200 złotych łapówki. Te zaświadczenia otrzymali kierowcy autobusów, pracownicy budowlani pracujący na wysokości, a także pracownicy związani z obrotem żywnością.

Łącznie z nielegalnego procederu lekarz mógł przyjąć blisko 12 000 złotych.

Zabezpieczone dowodowy pozwoliły śledczym na przedstawienie 87-latkowi 106 zarzutów dotyczących poświadczenia nieprawdy w dokumentach w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Grozi za to do 8 lat więzienia.

W tej sprawie zarzuty usłyszał również 35-letni właściciel jednej z firm budowlanych, który dwukrotnie podrobił dokumenty swoich pracowników i używał ich jako autentyczne.

Mieszkaniec powiatu nyskiego musi się liczyć z karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
spec

bohaterska ta policja, ze hej...

m
mam to w dupie

a pieczątki mu nie zabrali i nadal napier***a zaswiadczenia i kasę - dobra zmiana

z
z Opola

To w końcu z Nysy ( miasto) , czy z powiatu nyskiego ?  

A
Ania
Szedł na rękę ludziom i teraz za to beknie
B
Brak słów
Wpędzicie starego dziadka do grobu, sprawa w sądzie, uniemożliwić wykonywanie zawodu i po sprawie. Tygodnia w więzieniu nie przeżyje...
@

To co jest wolny, czy zaaresztowany???

Wróć na i.pl Portal i.pl