Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan od świątecznego zgiełku uciekli już przed Bożym Narodzeniem. Jak zdradzili Wigilię dla najbliższych zorganizowali w Polsce na kilka dni przed Świętami, organizując uroczystą kolację i wymieniając się prezentami.
Zaraz potem ruszyli w podróż. Święta Bożego Narodzenia spędzili w Tajlandii, tam też powitali 2022 rok. Nie było wymyślnych stylizacji. Zamiast balowej sukni i smokingu były szlafroki i domowa atmosfera.
- Nasz sylwester marzeń! Jezu jakie to miłe: przygotowania - zero minut, napinek - zero, zabawa tak samo dobra jak nie lepsza, bo jeszcze Henio dołączył i potańczył w łóżku, również nie w smokingu - relacjonowała sylwestrową zabawę Małgorzata. - Teraz leżymy i wspominamy ten zwariowany rok i już wiem, że przyszły będzie równie szalony. Leżąc i czekając na północ, rozmawiamy czego wam życzyć? I doszliśmy do wniosku, że najważniejszym, z serca płynącym jest życzenie wzajemnej łagodności. Kochani w trudnych czasach, trzeba o siebie nawzajem, mocniej dbać, więcej się troszczyć, być łagodniejszym. Bo świat i tak nas dojeżdża. Jesteśmy - my ludzie swoimi jedynymi obrońcami. I tego Wam życzę w tym roku. Żebyście byli bohaterami swojego życia. Dobrymi bohaterami. Widzimy w Nowym Roku - to ekscytujące - dodała.
1 stycznia Małgorzta i Radosław odpoczywali na leżakach, opalając się i popijając ananasowe drinki. - Jaki pierwszy dzień - taki cały rok - napisali.
Zobaczcie, jak spędzili świąteczno-noworoczny czas >>>
