Mamo, tato, wasze dziecko jest homoseksualistą

Matylda Witkowska
Demonstracje osób homoseksualnych mają pokazać, że tak jak każdy mają oni prawo do  szacunku i szczęścia.
Demonstracje osób homoseksualnych mają pokazać, że tak jak każdy mają oni prawo do szacunku i szczęścia. Marcin Obara
Dopóki w rodzinie nie pojawi się homoseksualne dziecko, świat gejów i lesbijek wielu rodzicom wydaje się egzotyczny. Gdy dowiadują się o orientacji swoich pociech, przeżywają szok, lęk i wyrzuty sumienia. Jak zareagować na taką wiadomość, by nie zerwać więzi z dzieckiem?

Rodzice robią gejom i lesbijkom pyszny obiad
25-letni łodzianin, Tomek Felczak o swoim homoseksualizmie powiedział rodzicom, gdy miał 17 lat.
- Wtedy już od trzech lat zdawałem sobie sprawę, że podobają mi się chłopcy. Gdy się ujawniałem, nie miałem już żadnych wątpliwości. Byłem pewien - wspomina Tomek.

Są zwykłą, łódzką rodziną, mieszkającą w starej kamienicy w centrum Łodzi. Mama jest z zawodu szwaczką, tata - murarzem. Tomek, który jest pierwszym w rodzinie gejem, decydującą rozmowę przeprowadził z mamą w kuchni.

- W pewnym momencie poczułem impuls i po prostu to powiedziałem. Nie chodziłem i nie biłem się tygodniami z myślami - opowiada łodzianin.

Mama była w szoku. Jednak po pierwszych pytaniach w stylu "czy na pewno?", "czy próbowałeś z dziewczyną?", szybko zaakceptowała sytuację.

- Po latach dowiedziałem się, że z powodu mojego wyznania zdarzało jej się płakać. Ale nigdy nie dała mi tego odczuć. Zachowała się wspaniale - wspomina.

Jednocześnie okazało się, że tata o jego orientacji wiedział już wcześniej. Kiedyś spojrzał w historię stron internetowych wyświetlanych na domowym komputerze.

- Zobaczył, że są wśród nich również gejowskie i domyślił się wszystkiego. Ale mamie nie pisnął ani słowa - wspomina.

Po wyznaniu prawdy w jego kontaktach z rodzicami praktycznie nic się nie zmieniło.
- Kłóciliśmy się jak dawniej o zwykłe rzeczy: złe oceny, nieposprzątany pokój czy nieumyte naczynia. Nigdy nie wyciągnęli mojej orientacji seksualnej jako argumentu - mówi łodzianin.

Z czasem dowiedziała się też dalsza rodzina, choć oficjalnego coming out-u nie było. A gdy zaczął działać w Grupie Łódź Gender oraz Amnesty International i organizować w Łodzi skierowaną przeciwko homofobii akcję Dzień Milczenia, wiedziało już całe miasto. Także dawni koledzy z podwórka.

- I gdy pewnego dnia w okna naszego mieszkania poleciały kamienie, był to problem całej rodziny. Rodzice nie mogli zrozumieć, jak "koledzy" mogą się tak zachować - mówi Tomek.

Potem na podwórku pojawił się napis "Chłopiec+dziewczyna=normalna rodzina". Tata dał Tomkowi farbę, żeby go zamalować.

Tomek nie ma też problemów z przyprowadzeniem swoich sympatii do domu. Na imprezę urodzinową, na której pojawili się głównie geje i lesbijki, mama Tomka przygotowała dla wszystkich wystawny obiad.

- A kilka lat temu razem z moim byłym chłopakiem i mamą smażyliśmy faworki. Bardzo miło spędziliśmy ten czas - wspomina łodzianin.
Mama szyje Tomkowi oryginalne ubrania, martwi się, że ktoś może mu zrobić krzywdę z powodu orientacji, a znajomym przypomina, by nawet w żartach nie mówili słowa "pedał". Tata czasem żartuje z jego orientacji, ale bez złośliwości.

- Jako rodzina zdaliśmy ten egzamin celująco. Mama na piątkę z plusem, tata na szóstkę - twierdzi Tomek.

Powiedzieć siostrze - to dopiero jest wyzwanie
Bez kłopotów odbył się także rodzinny coming out u Marty Konarzewskiej, 33-letniej łodzianki, mieszkającej obecnie w Warszawie.

- Mama sama się zorientowała, że jestem lesbijką. Niczego nie musiałam ujawniać - wspomina Marta.
Zasadnicze słowa padły, gdy Marta kończyła liceum, przy okazji poważnej rozmowy o życiu i miłości. Marta miała już wtedy dziewczynę.

- Wiem, że ty ją kochasz, a ona daje ci szczęście - powiedziała mama Marty, z wykształcenia inżynier, ale z artystyczną duszą. I wszystko stało się jasne.

- Dla mnie najważniejsze było to, że odbyło się to przy okazji rozmowy o miłości i w atmosferze akceptacji - mówi Marta.

Więcej dylematów Marta miała ze swoją młodszą o sześć lat siostrą.
- Myślałam, że taka informacja może być dla niej zbyt dziwna. Dlatego unikałam rozmów - wspomina Marta. - Na szczęście siostra sama jakoś doszła, że z moją dziewczyną łączy mnie coś wyjątkowego. I przyjęła to naturalnie. Czasem zdaje nam się, że młodsze rodzeństwo trzeba jakoś specjalnie chronić przed innością, ale to nieprawda.

Bez problemu poszło też z tatą - nie mieszkał już wtedy z Martą, więc rozmawiała z nim jak dorosła z dorosłym.

Jednak wśród niektórych jej znajomych rodzinne wyznania zakończyły się poważnym kryzysem. - Znam przypadek chłopaka, który po takim oświadczeniu musiał wyprowadzić się z domu - mówi Marta. Na szczęście tam też wszystko skończyło się dobrze, bo gdy młody człowiek usamodzielnił się, rodzice zrozumieli, że mogą go stracić. Sami zaczęli szukać z nim kontaktu i załagodzili konflikt.

Czasem żyje się dalej z poczuciem winy
Ale rodzice, którzy w stosunku do dzieci starają się zachować pogodę ducha, w samotności często przeżywają męczarnie.

Łodzianka, mama 25-letniego geja o orientacji swojego syna dowiedziała się niedawno, gdy był już dorosły.

- Gdy mi powiedział, przeżyłam szok. Zaczęłam zastanawiać się, czy swoim zachowaniem nie pogłębiłam jego skłonności, czy zrobiłam coś nie tak - opowiada.

Potem pojawiły się lęki o przyszłość syna i żal, że nie da jej wnuków.
- Wiadomo jak w Polsce traktuje się homoseksualnych obywateli: gorzej niż trędowatych- wspomina łodzianka. - Bolało mnie, że nie zostanie ojcem. Mam też inne dzieci, ale dla mnie każde jest wyjątkowe i było mi smutno, że syn dzieci nie będzie miał, a jeśli je spłodzi, pewnie nie będzie mógł ich wychowywać.
Sprawę dodatkowo pogorszył fakt, że rodzina jest religijna.
- Wychowywałam go w wierze chrześcijańskiej. Byłam pewna, że w historiach biblijnych nie wyczyta niczego złego. A one potępiają homoseksualizm. Wiem, że mój syn czuł się przez to jeszcze bardziej odrzucony - opowiada łodzianka.

Sytuacja jej syna poprawiła się, gdy wyjechał za granicę i zobaczył, że tam osoby homoseksualne traktowane są jak każde inne.

- Żałuję tylko, że dowiedziałam się tak późno. Nie mogłam towarzyszyć synowi, gdy w swoim życiu czuł się osamotniony. A to bardzo wrażliwy, wartościowy człowiek - mówi.

Niepokój poczuła także łodzianka, której 24-letnia córka zaczęła przebąkiwać, że jest osobą biseksualną.

- To były takie sugestie, trochę na żarty, po których córka sprawdzała moją reakcję - opowiada. -Poczułam lęk, bo wiadomo jak takie osoby są traktowane. Na szczęście wszystkie poważne związki miała z mężczyznami, teraz ma chłopaka i cieszy się na myśl o założeniu rodziny. Ale boję się, że kiedyś pozna jakąś dziewczynę i jej rodzina runie - mówi mama.

W większej grupie jest zawsze raźniej
Nie wiadomo dokładnie, skąd bierze się homoseksualizm. Część specjalistów skłania się ku teoriom genetycznym, część akcentuje wpływ środowiska. Jedno jest pewne: w ludzkiej populacji według różnych szacunków od 3 do 10 proc. osób ma orientację inną niż heteroseksualna. W liczącym 2,5 mln mieszkańców województwie łódzkim osób o orientacji homoseksualnej jest więc od 100 do 250 tys. Rodzin z niepełnoletnim dzieckiem, które jest lub w przyszłości będzie homoseksualne jest w tej chwili od 20 do 50 tysięcy!

Choć jest to zjawisko tak częste, rodzicom gejów i lesbijek nie jest łatwo znaleźć kogoś w podobnej sytuacji. Dlatego od listopada ubiegłego roku w Łodzi działa grupa wsparcia dla rodziców osób homoseksualnych. To jedna z pierwszych takich grup w Polsce.

- Rodzice często pozostawieni są sami sobie. Nie mają z kim porozmawiać, czują się winni i odrzuceni przez społeczeństwo - mówi Kinga Karp, psycholog, która prowadzi grupę.

Na razie odbyły się dwa spotkania grupy. Przychodzi na nie kilka mam.
- Najpierw robimy herbatę, potem rozmawiamy - mówi Kinga Karp. - Nie jest to typowa grupa terapeutyczna, nie trzeba więc opowiadać o swoich problemach. Rodzice mają tu znaleźć odpowiedzi na pytania i poczuć, że nie są jedyni. Że ani z nimi ani z dziećmi nic złego się nie dzieje. Po prostu tak się czasem zdarza, że dzieci są homoseksualne.

Kolejne spotkanie grupy planowane jest na wtorek, 29 marca na godz. 17 w siedzibie Łódzkiego Centrum Społecznego przy ul. Rewolucji 1905 r 46.
- Wszystkich rodziców serdecznie zapraszamy, także ojców - mówi Kinga Karp.

Słynna cher też musiała się z tym zmierzyć
Jedną z najsłynniejszych matek wspierających swoje nieheteroseksualne dziecko jest amerykańska piosenkarka Cher. Jej córka Chestity przeszła niedawno zmianę płci.
Urodzona w 1969 roku Chestity od dawna otwarcie przyznawała się, że jest lesbijką. Kilka lat temu postanowiła zmienić płeć na męską. Od 2008 roku Chestity starała się o zmianę płci, rok temu decyzję tę potwierdził sąd. Teraz nazywa się Chaz. Jest artystą, obrońcą praw osób nieheteroseksualnych. Cher zawsze wspierała swoje dziecko i występowała we wspólnych sesjach zdjęciowych. Jest wzorem dla wielu rodziców dzieci homoseksualnych.
(mt)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mamo, tato, wasze dziecko jest homoseksualistą - Dziennik Łódzki

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

R
ROZŻALONA MATKA I CIOTKA
mamy w rodzinie geja ,przez rodziców wychwalany jaki zdolny jaki mądry od małego.Matka mówiąca do mnie jestem bratową która miała kłopoty wychowawcze ze swoim synem/ uzależnienie od narkotyków/ leczenie zakończone sukcesem.Mama geja nikt mi nie pogratulował że tak dobrze wychowałam dziecko .Dla mnie jest różnica między wykształceniem a wychowaniem.Obrażała moje dziecko jak był na szlaku do dziadków-że wyląduje na dworcu z hif. Jak z taką podłością można dzisiaj polemizować i mówić do rodziców wszystko jest o key macie fajnego synka jest uroczy mądry ja mam być tolerancyjna ,Chociaż bratanka nie prześladuję nie będę ale rodzice geja ukrywają fakt o tym że jest homoseksualistą ale faktu mój syn zmarnował sobie kilka lat przez używki nie ukrywają i chętnie o tym bratowa dyskutuje.Piszę może ona to przeczyta i dotrze do niej jaka jest podła i jaki los bywa przewrotny dzisiaj jej syn może mieć hif czego mu nie życzę . Żeby było dosadniej kochanek syna ma na imię jak mój syn.Rodzice gejów lesbijek jeżeli byliście w porządku do innych to okey.ALE NIE WYMAGAJCIE TOLERANCJI OD INNYCH SKORO SAMI JEJ NIE MELIŚCIE ,NIE MACIE I JESTEŚCIE EGOISTAMI DLA INNYCH.
a
ateista
A co w tym dziwnego, że taki facet czy dziewczyna znajdzie sobie osobę tej samej płci? Mają wspólne zainteresowania, poglądy... to tak samo jak ja bym teraz powiedział ze hip hop jest ch**owy to 3/4 ludzi ktorzy tego słuchają by mnie chciało powiesić... SKORO SAMI NIE LUBICIE KRYTKI TO NIE KRYTYKUJCIE INNYCH a tak poza tym TO ICH WŁASNE OSOBISTE SPRAWY WIĘC NIE WIEM PO CO SIĘ DO NICH WPIEPRZAĆ Z BUCIORAMI..
k
ko
Ciepło się robi mi na sercu, gdy widzę, że na tym świecie istnieją jeszcze ludzie inteligentni.
k
ko
Pier*doleni medycy się k*rwa znaleźli. Homoseksualizm to nie jest żadna choroba. Jest to coś równie naturalne dla człowieka jak heteroseksualizm. Niedługo zaczniecie pewnie pisać, że np. bycie muzułmaninem/metalowcem/cyklistą to choroba. Już widzę nagłówki: "ŚMIERĆ ODMIEŃCOM".
n
nosek
[cyt]sam mam syna ele jest malutki lecz niewyobrazam sobie aby moj syn kiedys mi powiedzial ze jest homoseksualistą!!!niezaakceptowal bym tego w zyciu.a tak apropo SMIERC PEDAŁOM!!![/cyt]

Precz z nieukami na forum! Idź szybko do szkoły (chyba szkoły dla dorosłych jeszcze są), to może syn nie będzie wstydził się ojca analfabety. A jak znajdziesz trochę czasu to obejrzyj sobie film pt.: Cud purymowy.
H
HOMOSAPIENS
a mnie irytuje nachalnosc kosciola, ktory kazdego dnia o 18:00 wzywa na msze... i reklamy w ktorych to zawsze kobieta gotuje, pierze, sprzata... gdy tymczasem jej facet delektuje sie piwem ze swoimi kumplami w jenym z barow... irytuja mnie rodzice, ktorzy oczekuja, ze ich pociechy beda mialy na swiadectwie same piatki i gdy nie zostana lekarzami lub prawnikami, beda nikim... irytuja mnie nauczyciele, ktorych praca polega na sprawdzaniu pamieci naszych dzieci, a nie ich umiejetnosci kojarzenia, wyobrazni, wrazliwosci... irytuje mnie hipokryzja!
P
Pocieszyciel
@spokojny - to nie choroba. To pewnego rodzaju odmienność, podobnie jak leworęczność, jasny kolor włosów czy niebieskie oczy. Jeśli zarządzisz również "żadnych ślubów i nierealne adopcja dzieci i niech żyją nikomu nie wadząc i nie wchodząc w drogę żadnego obściskiwania czy innych lubieżnych niemoralnych czynów prezentowanych publicznie !" dla par heteroseksualnych to jestem w stanie się z tym zgodzić. W innym wypadku - nie. Dlaczego? Bo osoba homoseksualna powinna mieć równe prawo do szczęścia, posiadania rodziny, akceptacji. To nie jest ich wybór, że tacy są. Tacy się urodzili, więc nikt nie ma prawa ich osądzać, jak nie osądza się za kolor skóry.
@hetro - hmm.. fajnie, że grupy naukowców i to z różnych miejsc na kuli ziemskiej nazywasz idiotami, a ich badania bzdurą. Oczywiście nikt nie poda Ci dokładniej wartości, ale szacuje się właśnie na około 7-8%. I twoje nazwanie "odmieńcami" jest zbyt nacechowane emocjonalnie. Każdy z nas jest odmieńcem - jest odmienny od innych. Nie ma dwóch takich samych osób.
@okonek - nachalni... gdyby nie było problemu dyskryminacji, nie byłoby parad. Czyli niewolnicy, potem chłopi, a tak niedawno robotnicy też byli nachalni? A w międzyczasie chyba jeszcze kobiety domagały się równego traktowania. Spróbuj pomyśleć, jak czuje się ktoś, którego 20% społeczeństwa chce zabić/powiesić/wykastrować albo wysłać na leczenie, a 50% macha na to ręką, uważając, że to nie ich sprawa, a cześć dodaje, że "śluby i adopcja - nie". Przepraszam, w czym Ci ludzie są gorsi od reszty? Bo mi się wydaje, że są w równym stopniu podobni do reszty.
@rafal - Nie wyobrażasz sobie... a pewnego słonecznego dnia zobaczysz to przed oczami. To jest możliwe i powinieneś przyjąć to do wiadomości. Bo jeśli nie, a okaże się, że Twój syn jest homoseksualistą to zdążysz mu zniszczyć psychikę, albo doprowadzisz do jego samobójstwa, bo nawet u rodziców nie znajdzie wsparcia. A Twoje głupie, bo nie potrafię tego określić, hasło, nie mam pojęcia co ma na celu. 'Śmierć leworęcznym! Śmierć niebieskookim!' - widzisz w tym jakiś sens. Nie chcę Cię oceniać, ale po Twoim wpisie współczuję Twojemu synowi, kimkolwiek jest. Nawoływanie do nienawiści, ba, zabójstwa nie jest dodatnią cechą. Nie wiem czy nie można tego podciągnąć nawet pod groźbę.
s
spokojny
Jako ludzie mają prawo do życia i tyle żadnych parad żadnych ślubów i nierealne adopcja dzieci i niech żyją nikomu nie wadząc i nie wchodząc w drogę żadnego obściskiwania czy innych lubieżnych niemoralnych czynów prezentowanych publicznie !- a co będą robić gdzieś w swoich domach to ich sprawa pod takimi warunkami jestem ich w stanie tolerować .
h
hetro
Co to za bzdury znalezione na potrzeby odmieńców.Czekam kiedy wymyślicie że 90% ludzi to homoseksualiści.To co podajecie"od 3 do 10 na stu ...."to naprawdę idiota mógł napisać.A co do córki czy syna Cher,to zupełny brak wiedzy,bo czym innym jest lesbijka,a czym innym nie akceptowanie fizyczności płci[wynikiwm czego operacyjna zmiana płci].Zgadzam się z Okonkiem że mędzicie jak świadkowie znanej sekty.
o
okonek
przestac robic z tego sensacje? nie podobaja mi sie "teczowi" obu plci nie dlatego, ze maja inne podejscie do seksu - to w koncu prywatna sprawa kazdego czlowieka, ale ich nachalnosc, to gorzej niz Swiadkowie Jehowy. w koncu moze zaczniemy robic parady leworecznych - tym na pewno bywa trudniej ;)
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Mamo, tato, wasze dziecko jest homoseksualistą
r
rafal
sam mam syna ele jest malutki lecz niewyobrazam sobie aby moj syn kiedys mi powiedzial ze jest homoseksualistą!!!niezaakceptowal bym tego w zyciu.a tak apropo SMIERC PEDAŁOM!!!
Wróć na i.pl Portal i.pl