
Policjanci pod nadzorem prokuratury poszukują także zboczeńca, który napastował przypadkową kobietę na ul. Kopcińskiego.
Do ataku na pieszą doszło w biały dzień na ul. Kopcińskiego . Około godz. 10 łodzianka wracała ze sklepu do domu, gdy na wysokości numeru 35 została zaciągnięta do pobliskiej bramy...
Czytaj więcej na następnej stronie

Tam rozerwał jej bluzkę i zaczął dotykać. Gdy zboczeniec zaczął rozpinać spodnie, napadnięta wyrwała się i uciekła.
- Śledczy będą sprawdzać, czy za dwiema napaściami stoi ten sam sprawca - mówi Tomasz Szczepanek z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
I w tym przypadku policja zabezpieczyła monitoring, na którym widać twarz zbira, ale póki co nikogo nie zatrzymała.

Cudem udało się wyrwać młodej kobiecie, która w minioną niedzielę o świcie została zaatakowana przez mężczyznę na ul. Sienkiewicza (przy ul. Roosevelta). 19-latka wracała do domu, gdy zboczeniec rzucił się na nią, zaciągnął do bramy, rozerwał bluzkę i zaczął dotykać w miejscach intymnych.
Czytaj na kolejnych slajdach

Kobieta została zaatakowana w tym miejscu.
Do ataku doszło ok. godz. 5.50, gdy łodzianka wracała do domu z nocnej imprezy. Napastnik najpierw szedł za swoją ofiarą, po czym rzucił się na nią i zaciągnął do pobliskiej bramy. Przerażona 19-latka krzyczała i szarpała się, ale nic to nie dało. Zboczeniec rozerwał jej bluzkę i zaczął dotykać w miejscach intymnych. W końcu udało jej się wyrwać i pobiec po pomoc do napotkanego starszego pana. Napastnik spłoszył się i uciekł.
Jeszcze tego samego dnia napadnięta zgłosiła sprawę na policję. Funkcjonariuszom udało się zabezpieczyć zapis monitoringu, na którym wyraźnie widać wizerunek zbira – prawdopodobnie mężczyzna nie zdawał sobie sprawy, że jest nagrywany przez miejskie wideorejestratory.
Czytaj na kolejnych slajdach