Napastnik najpierw szedł za swoją ofiarą, po czym rzucił się na nią i zaciągnął do pobliskiej bramy. Tam rozerwał jej bluzkę i zaczął dotykać w miejscach intymnych. Na szczęście kobiecie udało się wyrwać i pobiec po pomoc do napotkanego starszego pana. Napastnik uciekł. Kobieta zgłosiła sprawę na policję. Funkcjonariuszom udało się zabezpieczyć zapis monitoringu, na którym wyraźnie widać wizerunek zbira.
Z relacji zaatakowanej łodzianki wynika, że jej oprawca był łysy i niski (ok. 170 cm). W momencie napaści miał na sobie niebieską koszulkę. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowo Łódź - Śródmieście.
Przypominamy, że pod koniec lutego na ul. Wigury gwałciciel zaatakował studentkę wracającą do akademika.
Czytaj więcej na ten temat:
"Służby nie potrafiły mi pomóc!"- dramatyczny apel studentki...
