
Profesor filozofii przed komisją UMK w sprawie molestowania seksualnego
Profesor filozofii UMK, któremu podwładna zarzuca molestowanie seksualne, stanął przed uczelnianą komisją dyscyplinarną. Swoje wyjaśnienia składał około godziny. Nie przyznaje się do winy.
Do przesłuchania przed komisją doszło za sprawą wcześniejszego badania sprawy przez rzecznika dyscyplinarnego. To on uznał, że zarzut molestowania może być uzasadniony i skierował rzecz do komisji, ze wskazaniem na uchybienie przez filozofa godności nauczyciela akademickiego.
Co powiedział profesor przed komisją przeczytacie na kolejnych stronach >>>>>>>
Tekst: Małgorzata Oberlan
Zobacz także:
Chcesz iść do policji? Zobacz, ile można zarobić
Tylko u nas. Jak wygląda areszt śledczy od środka

Profesor filozofii przed komisją UMK w sprawie molestowania seksualnego
20 czerwca komisja dyscyplinarna UMK w Toruniu zebrała się pod przewodnictwem prof. dr hab. Grzegorza Zwary, matematyka. Zasiedli w niej jeszcze: dr hab. Bożena Kłosowska, prof. UMK z Wydziału Nauk Ekonomicznych i Zarządzania oraz mgr Wojciech Kiełbasiński, z ramienia najmłodszych wiekiem reprezentantów uczelni.
- Komisja wysłuchała profesora filozofii, co trwało mniej więcej godzinę. Nie przyznał się do zarzucanych mu zachowań. Wysłuchała także pracownicy, która złożyła na niego skargę. Po raz kolejny komisja dyscyplinarna zbierze się w lipcu, by wysłuchać świadków - mówi dr Ewa Walusiak-Bednarek z biura prasowego UMK.
Zobacz także:
Chcesz iść do policji? Zobacz, ile można zarobić
Tylko u nas. Jak wygląda areszt śledczy od środka

Profesor filozofii przed komisją UMK w sprawie molestowania seksualnego
Przypomnijmy, że podwładna profesora filozofii już kilka miesięcy temu zdecydowała się złożyć formalną skargę. Zarzuciła w niej znanemu filozofowi, że ten od ponad roku ją seksualnie molestował i mobbingował.
Nie tylko szczegółowo opisała przebieg wypadków, ale i dołączyła dowody: treść esemesów i mejle od naukowca. Do skargi kobieta załączyła też zeznania świadka opisanych zachowań oraz byłych i obecnych uczestników studiów w Instytucie Filozofii.
Zobacz także:
Chcesz iść do policji? Zobacz, ile można zarobić
Tylko u nas. Jak wygląda areszt śledczy od środka

Profesor filozofii przed komisją UMK w sprawie molestowania seksualnego
63-letni naukowiec do zarzucanych mu czynów absolutnie się nie przyznaje. Podkreśla, że „pomawiająca go o rzekomy mobbing i molestowanie osoba” zgromadziła pięć skarg na piśmie z ostatnich 16 lat.
- Żadnych śladów, że kogoś napastowałem, fizycznie nie ma. Stałem się ofiarą absurdalnych pomówień, wynikłych z walki wyborczej na uczelni - twierdzi filozof.
Zobacz także:
Chcesz iść do policji? Zobacz, ile można zarobić
Tylko u nas. Jak wygląda areszt śledczy od środka