Nowy kodeks pracy 2019. Rząd zmieni kodeks pracy jeszcze w tym roku i niewykorzystany urlop przepadnie

AIP
Lucyna Nenow / Polska Press
To już przesądzone. Nie będzie nowych kodeksów pracy, które po osiemnastu miesiącach pracy zaproponowała rządowi specjalnie w tym celu powołana Komisja Kodyfikacyjna. Jednak minister Elżbieta Rafalska informując o rezygnacji z tak rewolucyjnych zmian zapowiedziała, że wiele rozwiązań nie budzących wielkich kontrowersji będzie implementowanych do prawa poprzez nowelizację kodeksu pracy. I zaraz po wakacjach przyjdzie czas na wdrożenie tych zamiarów. W pierwszej kolejności szykowane są zmiany dotyczące urlopów, dni wolnych oraz wymiaru czasu pracy. Na specjalnym koncie zamrażane też maja być wynagrodzenia z godziny nadliczbowe. To one posłużą m.in. do zapłaty za przepadający, niewykorzystany urlop.

Ujmując rzecz najbardziej lapidarnie można by rzec - odmówią ci urlopu w majestacie prawa - bo siła wyższa, potrzeby firmy - upłynie termin, urlop przepadnie. Na otarcie łez za utracony urlop zapłacą, ale... W pierwszej kolejności ze specjalnego konta, na które po zmianach - zamiast wypłacać ci na koniec miesiąca - trafiać będą pieniądze należne za pracę w godzinach nadliczbowych. Trafią tam i zostaną zamrożone!

O ile wymiar urlopów jest neutralny - nikt nie traci, zyskują osoby, które teraz ze względu na mały staż pracy mogą otrzymać urlop jedynie w wymiarze niższym niż 26 dni - o tyle już przepisy ustalające termin wykorzystania urlopu i źródło wypłaty ewentualnego ekwiwalentu za przepadające dni wolnego, na pewno już wywołają duże emocje i będą przedmiotem ostrych sporów w trakcie procesu legislacyjnego.

Mamy sezon urlopowy w pełni. Dobra więc jest to okazja by przypomnieć o szykowanych zmianach w przepisach prawa pracy, które dotyczą urlopów. Co prawda ministerstwo pracy zrezygnowało z wprowadzania nowego kodeksu pracy, ale pewne rozwiązania przygotowane przez ekspertów zamierza wdrożyć, np. dotyczące urlopów.

Być może urlopy w tym roku spędzamy po raz ostatni według reguł, które obowiązywały przez wiele lat. Co prawda rząd nie zdecydował się na poddanie procesowi legislacyjnemu nowych kodeksów pracy przygotowanych przez Komisję Kodyfikacyjną, ale jednocześnie resort pracy na długo przed wakacjami zapowiedział, że niektóre z rozwiązań zaproponowanych przez ekspertów wejdą w życie poprzez nowelizację obowiązującego już od czterdziestu lat „starego” kodeksu pracy.

Po osiemnastu miesiącach pracy projekty Komisji Kodyfikacyjnej poszły do szuflady, ale są zmiany co do których jest zgoda między resortem, pracodawcami a związkami zawodowymi. Do nich należą nowe regulacje dotyczące urlopów i dni wolnych.

Takimi są rozwiązania dotyczące czasu pracy, wśród nich zaś ważną rolę odgrywają rewolucyjne zmiany dotyczące wymiaru urlopu oraz budzące jednak pewne kontrowersje inne zasady korzystania z urlopu na żądanie.

Obecnie Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej skoncentrowane jest na nowych wnioskach w programie Rodzina 500+ oraz nowych świadczeniach dla uczniów 300+, ale zaraz po wakacjach ze zdwojoną mocą wróci sprawa nowelizacji kodeksu pracy.

Niewykorzystany urlop przepada

Projekt wprowadza jednolity wymiar urlopu dla wszystkich, niezależny od stażu pracy i wszelkich innych okoliczności. Jest to 26 dni w roku.

Ceną za taką korzystniejszą od obecnej regulację jest wprowadzenie instytucji przedawnienia urlopu. Mówiąc wprost, jeśli pracownik nie wykorzysta urlopu za dany rok w tym samym roku, ma czas na odrobienie zaległości w odpoczywaniu tylko do końca I kwartału roku następnego. Gdy tego nie zrobi, urlop przepada.

Przepada nawet w takich skrajnych przypadkach, w których pracownik w trakcie roku wielokrotnie będzie występował z wnioskiem o urlop, ale będzie otrzymał ze strony pracodawcy odmowę uwarunkowaną uzasadnionymi, ważnymi dla firmy okolicznościami.
Jedyne o co w takiej sytuacji będzie można wnosić do pracodawcy, to rekompensata finansowa. Projekt przewiduje, że za taki anulowany urlop przysługuje zadośćuczynienie ze strony pracodawcy w wysokości dwukrotności świadczenia urlopowego.

Likwidacja urlopu na żądanie

Formalnie jest to tylko zmiana zasad. Pracownik nadal będzie mógł występować o krótki urlop – do 4 dni w roku, ale taką potrzebę musi zgłosić pracodawcy najpóźniej 24 godziny przed wzięciem dnia wolnego. A to jest zaprzeczenie istoty urlopu na żądanie; obecnie wystarczy zgłosić taką potrzebę tuż przed terminem rozpoczęcia pracy.

Osoby, które do tej pory wykorzystywały ten przywilej pracowniczy sięgały po niego w faktycznie wyjątkowych przypadkach losowych. Losowych, a więc z natury niemożliwych do zaplanowania, nawet na 24 godziny przed…

Kliknij w ten tekst i polub nas na Facebooku! Będziesz wtedy na bieżąco z aktualnymi i ważnymi informacjami dotyczącymi budżetu domowego. Naprawdę warto!

Pieniądze za godziny nadliczbowe będą zamrożone?

Jest wysoce prawdopodobne, że z pomysłów Komisji Kodufikacyjnej do "starego" kodeksu pracy zostana też wprowadzone nowe rozwiązania dotyczące wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. Chocby dlatego, że takie rozwiązanie funkcjonuje np. w Niemczech, a władze UE chcą, by znalazło się w prawie pracy wszystkich krajów członkowskich.
Generalnie według proponowanego rozwiązaniapowinien być utrzymany dotychczasowy czas pracy. Pięć dni w tygodniu, dniówka osiem godzin i 40 godzin w sumie tygodniowo. Praca ponad ten wymiar czyli praca w godzinach nadliczbowych będzie wyceniana, ale należności nie będą co miesiąc wypłacane pracownikowi, który przepracował czas ponad normę, ale będą księgowane na specjalnym koncie.
Pracodawca będzie mógł wypłacić je pracownikowi w kilku przypadkach. Po pierwsze wysyłając go na bezpłatny (formalnie) urlop gdy np. spadnie zamówienie na produkty firmy. W takiej sytuacja także mógłby obniżyć mu wymiar czasu pracy, np. do czterech godzin dziennie albo co drugi dzień. Za ten czas nieprzepracowany zaś wypłacałby pieniądze z konta za godziny nadliczbowe.

By otrzymać pieniądze zgromadzone na takim koncie pracownik będzie mógł też sam wystąpić o urlop bezpłatny, jednakże zgoda na jego udzielenie to suwerenna decyzja pracodawcy. Z konta za nadgodziny będzie mógł w takiej sytuacji wypłacić też należność za niewykorzystaną przez pracownika część płatnego urlopu.

Oczywiście, to wciąż projekty, muszą one trafić do Sejmu i być uchwalone jako nowelizacja ustawy Kodeks pracy, następnie podpisane przez prezydenta i opublikowane w Dzienniku Ustaw. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami ministra pracy zmiany miałyby wejść w życie od 1 stycznia 2019 r. Sejm ma więc jeszcze dużo czasu, by projektom nadać ostateczny kształt i zamienić w obowiązujące prawo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nowy kodeks pracy 2019. Rząd zmieni kodeks pracy jeszcze w tym roku i niewykorzystany urlop przepadnie - Strefa Biznesu

Komentarze 61

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

b
bolo80

Oczywiste że jest to bardzo niekorzystne rozwiązanie dla pracownika ale do cholery ma on od tego Związki Zawodowe i właśnie - co Związki Zawodowe na to, zgadzają się bez żadnych uwag ?????

b
bosman
Nasze prawo jest koślawe dające możliwość interpretacji konkretnego paragrafu. Wyrok jest uzależniony nie od sędziego tylko od "człowieka w todze z orłem na piersi" Pod tym strojem kryje się człowiek dobry,uczynny,sprawiedliwy ale najczęściej to hipokryta zakłamany pozer lub uzależniony od humoru w danej chwili.Dotyczy to również pań w togach. Prawo pracy powinno się zlikwidować.Bo po co takie prawo które zabrania zwolnienia pracownika w okresie ochronnym a pracodawca zwalnia kadrową bo stoi mu na drodze do zrobienia szfindla w postaci ponad stu tysięcy Pln nie należnych premii i odprawy emerytalnej i jubilatki.Pan prezes kasę zgarnął i ma się dobrze a kadrowa krąży po sądach od trzech lat i wiąże koniec z końcem żeby jakoś wegetować. Dzisiaj nastąpił finał w sądzie apelacyjnym w Częstochowie. Pani sprawę przegrała bo pełnomocnik napisał zamiast o przywrócenie to o dopuszczenie do pracy! Pytam kto siedział pod togą?Pewnie taki jak się modli to tylko w języku prawniczym. On ma się dobrze a następny szary obywatel zgnojony. Już nigdy nie pójdę na manifę w obronie sądów!
b
bida
zlodzueje i tyle na ten temat!!!!
H
Hmmm
Dziennikarstwo schodzi na psy. Czytanie tego tekstu to droga przez mękę.
m
magg0t
Wyplata ekwiwalentu za niewykorzystany płatny urlop z pieniedzy dodatkowo zarobionych w nadgodzinach... absurd i kradzież...
a
ale lipa
Myślę, że jak firma jest w potrzebie, to powinna mieć prawo zamrozić pensje heheheh. Znaczy pracodawca i tak nie da urlopu, bo nie. Nie zapłaci a pracownik może go w pompę pocałować hahaha. Tu chyba chodzi o to żeby jak najwięcej Polaków wyjechało do robola za granicę, bo tam więcej zarobią i więcej wydadzą w Polsce. A braki pracodawcy zalepią wschodniakami. Perfidia....
A
Asia
Ten kraj schodzi na psy. Najpierw odbierają niezawisły sąd, teraz zajmą się obozami pracy. Nierobów będą utrzymywać za nasze wypracowane nadgodziny, aby co nóż na PISdeków głosowali. I jeszcze ktoś się tu martwi o ortografię hahaha.
R
Rafał
A ja proponuję zwracać uwagę na ortografię. A sam temat jest tylko po to żeby wzbudzić sensancje...
M
Młody Gniewny
Przykładowo - nawet jeśli specjalnie będę chciał wziąć nadgodziny, aby poprawić budżet to i tak nie dostane za nie zapłaty, chyba że wykorzystam urlop bezpłatny ... czyli w efekcie nie mam możliwości zarobić więcej niż przypada mi na godzinę w 8h systemie pracy, nawet przy najniższej krajowej ! To chore! ...
P
Polak
Proponuje większości nauczyć się ze zrozumieniem, to Unia jEwropejsa a nie pislamiści wymyślili takie przepisy
P
Polak
To jest zaiste złodziejskie postępowanie..... nadgodziny - robię coś w swoim wolnym czasie i mam za to nie dostać ani grosza? A dostać wtedy kiedy sobie wezmę urlop bezpłatny????? Co za złodziej to wymyślił?
M
Magda
Czyli jednym słowem pracownik jest niewolnikiem
a
anty

Ten rząd to jest najgorsze zło chyba od czasów powojennych! Zajmują się bzdurami i psują to, co działało całkiem dobrze, rzucając kolejne kłody pod nogi ciężko pracujących osób, które teraz nie będą sobie mogły zostawić paru dni wolnego na czarną godzinę, by np. przerejestrować samochód, załatwić serię spraw w urzędzie, pomalować pokój czy pojechać z dzieckiem do lekarza. poza tym to pewnie będzie niezłe pole do nadużyć wszelkich pracodawców-cwaniaków, którzy odmówią pracownikom wolnego, stawiając ich przed wyborem: urlop i wakacje w listopadzie, albo wolne przepadnie.

Chorzy ludzie rządzą tym krajem! Zajmują się pierdołami typu burzenie pomników, zmianą nazw ulic, wprowadzaniem kolejnych zakazów i nakazów, a teraz grzebaniem w urlopach, podczas gdy kolejki do specjalistów są gigantyczne, zimą oddychamy świństwem, do kraju zwożone są tony odpadów, a następnie palone na składowiskach, ludzie z jednym dzieckiem często klepią biedę, komunikacja publiczna pomiędzy miejscowościami to dno i wodorosty, często bez samochodu się w wiele miejsc nie dojedzie. Ludzie, za rok wybory, zagłosujcie MĄDRZE, bo jak tak dalej pójdzie, wprowadzą zakaz wychodzenia z domu po 21 i nakaz wieszania portretu wodza w każdym domu!

G
Gość

Wy najpierw porządek zróbcie z pensjami, bo pracować za 1600 zł 

cały miesiąc to jest WSTYD na cała Europę i nie podajcie jakiś durnych średnich,że pensja wynosi 5k miesięcznie bo sobie jaja robicie z ludzi

Jałmużna a nie wypłata.

X
XyzyX

Zmiany godzące w pracownika. Urlop należy do pracownika, z nie pracodawcy. Ekwiwalent za nadgodziny ma być wypłacany jako zadośćuczynienie za niewykorzystany urlop? Oszustwo.

Wróć na i.pl Portal i.pl