Nowy Sącz. Policjant po służbie zatrzymał złodzieja i włamywacza. Sprawca głośno chwalił się swoimi dokonaniami przez telefon

Tatiana Biela
Tatiana Biela
Sprawcom kradzieży w włamaniem grozi wyższy wyrok z więzienia, bo działali w warunkach recydywy
Sprawcom kradzieży w włamaniem grozi wyższy wyrok z więzienia, bo działali w warunkach recydywy arch. KM Policji Nowy Sącz
Sądecki policjant z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą KM Policji w Nowym Sączu zatrzymał po służbie złodzieja i włamywacza. Sprawca kradzieży z włamaniem jechał tym samym co funkcjonariusz autobusem i przez telefon chwalił się, że jest poszukiwany przez policję. Teraz wraz ze swoim kompanem, z którym dokonał czynów przestępczych może spędzić w więzieniu nawet powyżej 10 lat.

FLESZ - W pomidorach będzie więcej witaminy D?

od 16 lat

Aneta Izworska z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu, przybliża szczegóły zdarzenia.

- Funkcjonariusz Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą sądeckiej komendy po skończonej służbie wracał do domu miejskim autobusem. Po pewnym czasie do podróżujących dołączył mężczyzna, który przez telefon umawiał się na spotkanie. Nie zważając na osoby postronne, opowiedział swojemu rozmówcy, że szuka go policja, bo ze znajomym brał udział we włamaniu - mówi.

Policjant, mimo że skończył służbę, postanowił jechać za mężczyzną, a kiedy ten wysiadł z autobusu, poszedł za nim do miejskiego parku. W tym czasie skontaktował się z kolegami z komendy, którzy potwierdzili, że to najprawdopodobniej poszukiwany sprawca kradzieży.

- We skazane miejsce natychmiast został skierowany patrol. Kiedy mężczyzna zauważył radiowóz, zaczął uciekać, ale wtedy do akcji wkroczył policjant, który po krótkim pościgu go zatrzymał. Następnie 35-latek trafił w ręce patrolu i został przewieziony do pomieszczenia dla zatrzymanych w sądeckiej komendzie - relacjonuje Aneta Izworska.

Okazało się, że zatrzymany sądeczanin dzień wcześniej brał udział w kradzieży z włamaniem do jednego z budynków na osiedlu Szujskiego w Nowym Sączu, skąd razem z kolegą wynieśli pięć żeliwnych grzejników.

- W wyniku podjętych przez policjantów działań w pobliżu miejsca zdarzenia został wkrótce zatrzymany jeden z podejrzewanych, natomiast 35-latek, którego tożsamości policjanci wówczas nie znali, był nieuchwytny. Dzięki czujności sądeckiego policjanta po służbie obaj sprawcy usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem – funkcjonariusze ustalili, że podczas kilku wspólnych akcji ich łupem padło łącznie 21 grzejników - kontynuuje przedstawicielka sądeckiej policji.

Wprawdzie za przestępstwo kradzieży z włamaniem grozi od roku do 10 lat więzienia, ale z uwagi na to, że 35 i 45-latek popełnili je w warunkach recydywy, sąd może orzec wyższy wymiar kary.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl