
Tai Woffinden – 6,5
9+1 (1,3,2*,3,d)
Kibice skandowali jego nazwisko jeszcze głośniej niż zwykle, dając mu do zrozumienia, że nie chcą, aby odchodził ze Sparty. Sam Brytyjczyk także podkreśla, że nie zamierza żegnać się z Wrocławiem, a decyzja o jego przyszłości będzie zależała od szefostwa klubu. W niedzielę pokazał się z nieco lepszej strony niż Piotr Pawlicki walczący z nim o miejsce w kadrze Sparty na kolejny sezon.

Maciej Janowski – 8,5
12+1 (3,2,3,2*,2)
Janowski jest uważany za pewniaka do składu Polski na Drużynowy Puchar Świata. Swoim występem w spotkaniu z Apatorem potwierdził, że Rafał Dobrucki nie powinien mieć żadnych wątpliwości, powołując go do kadry.

Kacper Andrzejewski – 4,5
2+1 (2*,0,0)
Ledwie rok temu zdał egzamin na licencję „Ż”, już w tym sezonie regularnie punktuje w biegach juniorskich, a gdy przychodzi mu zmierzyć się z seniorami, nie odstaje od nich tak jak jego rywal w walce o miejsce w składzie, Mateusz Panicz. Andrzejewski otrzymał dużą owację także wtedy, gdy nie zdobył żadnego punktu – 16-latek upadł na ostatnim wirażu, ale szybko wskoczył ponownie na motocykl i dojechał do mety, dzięki czemu jego przeciwnik mógł dopisać do swojego dorobku punkt bonusowy.

Bartłomiej Kowalski – 7,5
5+1 (3,1*,1)
Po raz kolejny pokazał, że obok Mateusza Cierniaka jest najlepszym juniorem w PGE Ekstralidze. Pewnie wygrał bieg juniorski, a w kolejnych dwóch wyścigach – gdy rywalami byli bardziej doświadczeni zawodnicy – dołożył do dorobku drużyny dwa punkty z bonusem.