
Wieniedikt Jerofiejew, "Moskwa-Pietuszki"
Ilość gorzały, jaką wypija Wieniczka - bohater książki "Moskwa-Pietuszki" Wieniedikta Jerofiejewa - doprowadziłaby do zawału cały zarząd klubów AA. Wieniczka nic sobie z tego nie robi, tylko filozofuje i sięga po kolejną flaszkę.
Bez wódki nic nie skumasz - mówią Rosjanie i mają rację. Na abstynencję przyjdzie jeszcze czas. Teraz trzeba przecież pojechać do Pietuszek i naprawić kilka spraw, których naprawić się i tak nie da, ale akurat spróbować nie zaszkodzi.

Iwan Turgieniew, "Szlacheckie gniazdo"
Co robi Fiodor Ławrecki, którego Iwan Turgieniew zrobił główną postacią "Szlacheckiego gniazda?". Otóż przygnębiająca prawda jest taka, że nic nie robi. Hamletyzuje, rozdziela włos na czworo, nie ma nawet ciekawości do kobiet, choć te akurat lecą na niego jak ćmy do lampy.
Tak oto Turgieniew zamierzył rozprawę z warstwą niezdolnych do czynu inteligentów, zmory XIX-wiecznej Rosji. Niestety, gdy wreszcie wzięli się do roboty, to wymyślili komunizm. Bądź tu, człowieku, mądry.