a inna wiara ma boże narodzenie,kurierkowi się zapomniało?
w
wiesio
To było przeżycie niesamowite brac udział w takim łorszaku co przez miasto przeszedł.Zmeczone po takim spacerze poszli my z żonko I dzieciakami do nowej restauracyji co to niedawno otworzyły u nas ,by zjeść na światowym poziomie obiada.Zamówili my po wieśmaku a dzieciaki sie cieszyły bo dostały po zabawce do kanapki.Tłum był ogromny ale warto było czekać na tego obiada.Tera to my już światowe som,bedziem tam chodzić co niedziela po kościele na dobrego obiada z frytami I colo co tak fajnie gazuje we szklance.