
Szymon z Chodzieży jest rozczarowany postawą poznańskiej kurii. Bo śledztwo, w którym jest pokrzywdzonym, stanęło w miejscu przez brak współpracy poznańskiej kurii.

Szymon z Chodzieży jest rozczarowany postawą poznańskiej kurii. Bo śledztwo, w którym jest pokrzywdzonym, stanęło w miejscu przez brak współpracy poznańskiej kurii.

Abp Stanisław Gądecki zasłaniał się tajemnicą zawodową ws. księdza molestującego ministranta. A gdy sąd nakazał mu wydanie dokumentów, kuria dopiero wtedy oświadczyła, że nie posiada akt już od kilku miesięcy.

Ksiądz Adam Żak: - Jeśli poznańska kuria rzeczywiście dopiero po kilku miesiącach powiadomiła prokuraturę, że nie ma dokumentów, jest to niezręczność i brak dojrzałości w komunikacji. Rozsądek nakazywałby, by nie przedłużać sprawy i od razu powiedzieć, że dokumenty zostały wysłane do Watykanu