Pielgrzymi drogo uczą się kierować ruchem

Robert Kiewlicz
"Po co egzamin i kurs -  czasem raz na godzinę mija nas traktor"
"Po co egzamin i kurs - czasem raz na godzinę mija nas traktor" Jacek Kozioł/POLSKA
Pątnik idący na Jasną Górę musi mieć już nie tylko końskie zdrowie do marszu i donośny głos do śpiewania pieśni maryjnych. Teraz powinien też znać się na kierowaniu ruchem.

Taką wiedzę może posiąść na kursie, który kosztuje nawet 500 złotych i sporo nerwów, bo trzeba zdać egzamin.

Pielgrzymi, którzy pilnują porządku podczas marszu, narzekają na rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych, bo nie mają pieniędzy i czasu na takie przeszkolenie. - Wcześniej wystarczyło darmowe przeszkolenie przez policję - mówi kierownik kaszubskiej pieszej pielgrzymki ks. Jan Perszon. - A w tym roku wysyłamy cztery osoby na kurs w Gdańsku, zakończony egzaminem. Płacimy 250 złotych za osobę. Nie jest to, jak widać, najtańsze, ale przecież nic nie poradzimy na nadgorliwość urzędników - ksiądz bezradnie rozkłada ręce.

250 złotych na osobę to i tak niewiele. W wielu innych ośrodkach szkolenia w Polsce ceny kursu sięgają 500 złotych.

Nie wszystkie pielgrzymki są w tak dobrej sytuacji jak pielgrzymka kaszubska. Wiele małych imprez organizowanych przez poszczególne parafie może się po prostu nie odbyć. Pątników nie stać na opłacenie kursu dla porządkowych.

- Zastanawiamy się nad zorganizowaniem pielgrzymki w tym roku - mówi pan Stanisław z Pomorza. - Przecież możemy nie być w stanie uzbierać kilkuset dodatkowych złotych na te kursy kierowania ruchem i egzaminy.

W podobnej sytuacji znalazło się wielu innych pielgrzymów w całym kraju.
Dwie najdłuższe w Polsce pielgrzymki to właśnie kaszubska oraz szczecińska piesza pielgrzymka na Jasną Górę.

Pierwsza w ubiegłym roku pokonała aż 920 kilometrów. Pielgrzymka bowiem nie zakończyła swojej trasy w Częstochowie. Poszła z Helu aż na Giewont. W tym roku pielgrzymka kaszubska będzie liczyć jedynie 638 km.

- Pielgrzymka nie przez cały czas porusza się głównymi drogami. Duża część trasy wiedzie drogami polnymi, gdzie raz na godzinę przejeżdża jakiś traktor - mówi ks. Perszon. - Wtedy porządkowi mają mniej pracy niż na ulicach.

Jak zaznacza ksiądz Perszon, nie wszystko załatwi papier i egzamin z ośrodka szkolenia ruchu. - Wiele zależy od roztropności kierowcy - mówi ks. Perszon. - Sam byłem świadkiem wielu niebezpiecznych sytuacji. Zadaniem pielgrzymów nie jest przecież uciekanie przed samochodami.
Jasną Górę co roku odwiedza około 4,5 mln pielgrzymów. W 136 ogólnopolskich zorganizowanych pielgrzymkach wzięło udział ponad 1 mln 100 tys. osób. Do Częstochowy wiedzie ponad 50 szlaków pielgrzymkowych, które przecinają całą Polskę.

Innym znaczącym celem pielgrzymek jest sanktuarium w Licheniu. Rocznie odwiedza je 1,8 mln pielgrzymów.

Z danych Zakładu Geografii Religii Uniwersytetu Jagiellońskiego wynika, że polscy pielgrzymi stanowią 3-5 proc. wszystkich chrześcijan pielgrzymujących na świecie i 20 proc. pielgrzymujących Europejczyków.

Wróć na i.pl Portal i.pl