
Od nawałnicy, która przeszła przez Łódź i okolice minął niemal tydzień, a wiele domów dalej nie ma prądu. Między innymi na Stokach, w Nowosolnej czy okolicach Rąbienia.
Na zdjęciach: zniszczenia po środowej burzy w Łodzi
CZYTAJ DALEJ>>>
.

W domu pani Dagmary mieszkającej przy ul. Pomorskiej prądu nie ma od środy. Nie przypuszczała, że tak długo będzie żyła bez elektryczności. Tym bardziej, że w domu ma wszystko na prąd.
CZYTAJ DALEJ>>>
.

- Lodówki już pleśnieją, nie mamy wody, kuchnia też jest na prąd – żali się pani Dagmara. - Najgorsze, że nie możemy dostać informacji kiedy prąd zostanie włączony. Dzwonię na infolinie i o naszym domu nikt nie wspomina. Na naszej ulicy są dwa uszkodzone słupy elektryczne, nikt przy nich nie pracuje.
CZYTAJ DALEJ >>>
.

Pani Dagmara chciałaby wiedzieć co dalej.
- Gdyby poinformowano, że tak długo nie będzie prądu to wypożyczyłabym agregat prądotwórczy – dodaje łodzianka- A tak w wypożyczalniach agregatów już nie ma. Nie wiem czy kupić nowy. To jednak spory wydatek rzędu 4 – 6 tysięcy złotych.
CZYTAJ DALEJ >>>
.