Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej potwierdziło wcześniej zapowiedzianą ciepłą i słoneczną pogodę. Ma ona związek z rozległym wyżem, który swoim zasięgiem obejmuje Polskę.
– Opadów dzisiaj, jak i w kolejnych dniach, się nie spodziewamy – poinformował w piątek Polsą Agencję Prasową synoptyk IMGW Kamil Walczak.
Noc z piątku na sobotę nadal będzie z zachmurzeniem małym, a miejscami bezchmurnie.
– Gdzieniegdzie mogą wystąpić mgły ograniczające widzialność do 300 metrów, a w obszarach podgórskich do 100 metrów - ostrzegł Walczak.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Temperatura minimalna w nocy wyniesie od 10-15 stopni. Cieplej będzie nad morzem do 17 stopni, a chłodniej na krańcach północno-wschodnich, tam miejscami 8 stopni. W rejonach podgórskich spadek temperatury może być do zaledwie 4 stopni.
Istne lato zostaje do przyszłego tygodnia
Sobota zapowiada się bezchmurnie lub miejscami z małym zachmurzeniem, jedynie początkowo na północy miejscami dużym. Rano będą jeszcze występować lokalnie szybko zanikające mgły ograniczające widzialność do 500 m. Temperatura maksymalna od 24 st. C na północnym wschodzie, 28 st. C w centrum i lokalnie 30 st. C na zachodzie, nad polskim morzem i w rejonach podgórskich Karpat chłodniej, od 21 do 23 st. C.

Wyż Patrycja ma zostać z nami do środy. Należy przeygotować się na to, że w połowie nadchodzącego tygodnia dotknie nas zmiana pogody.
– Powietrze będzie chłodniejsze, pojawią się niebezpieczne burze i opady deszczu – przekazał rzecznik IMGW.
Dla tych, którzy chcą się cieszyć taką pogodą jak najdłużej nie powinien to być jednak powód do smutku. Z modeli meteorologicznych wynika, że wizja ponurej, jesiennej aury nie zostanie na długo. Kolejny weekend znowu ma być ciepły.
Źródło: PAP / tvp.pl