Wiosna za pasem i na przyjemność jazdy z wiatrem we włosach będzie można sobie pozwolić. W przypadku Mini Cabrio, wykonany ze sztucznego materiału dach daje się złożyć i rozłożyć w 15 sekund, również podczas jazdy z prędkością do 30 km/h.
Operacja odbywa się automatycznie po użyciu przełącznika wewnątrz auta. Przed rozpoczęciem jazdy można też skorzystać z przycisku w kluczyku elektronicznym. Poza całkowitym otwarciem istnieje też możliwość odsunięcia do tyłu o 40 cm tylko części dachu (przy prędkościach do 120 km/h). Powstaje wtedy swoisty szyberdach.
Ciekawostką jest dostępny na zamówienie licznik otwarcia dachu. Analogowa wskazówka poruszająca się po skali od 0 do 60 pokazuje w minutach czas przejechany "pod gołym niebem". Po jednej godzinie wskazówka wraca do pozycji wyjściowej, a wewnątrz zegara zapala się pierwsza z sześciu diod. Licznik otwarcia dachu może więc wskazać maksymalnie czas 6 godzin i 59 minut.
Pojemność bagażnika wynosi 125 l przy otwartym dachu, 170 l przy zamkniętym dachu i 660 l przy złożonym oparciu siedzeń tylnych.
W razie dachowania, głowy kierowcy i pasażerów chroni sięgający na całą szerokość wnętrza jednoczęściowy pałąk aktykapotażowy umieszczony za tylnymi siedzeniami. Leży on poza polem widzenia kierowcy spoglądającego w tył i wysuwa się automatycznie tylko w razie zagrożenia dachowaniem.
Nowe Mini Cabrio dostępne będzie z trzema silnikami benzynowymi: 1,6 l/120 KM, turbo-doładowanym 1,6 l/175 KM (w wersji S) i 1,6 l/211 KM (odmiana John Cooper Works). W celu zmniejszenia zużycia paliwa, jednostki napędowe wyposażono w system odzys-kiwania energii hamowania. Moc silnika wykorzystywana jest głównie do napędu pojazdu. Energia elektryczna, zasilająca m.in. radioodtwarzacz i oświetlenie wnętrza, wytwarzana jest tylko wtedy, gdy samochód toczy się lub hamuje.
W przypadku odmian ze skrzynią manualną dostępna jest również funkcja Auto Start Stop. Układ - w zależności od parametrów takich jak temperatura zewnętrzna, temperatura silnika i stan naładowania akumulatora - powoduje samoczynne wyłączenie silnika, np. podczas postoju na światłach. Wystarczy, że wrzucony zostanie luz, a kierowca zdejmie nogę z pedału sprzęgła. W celu ponownego rozruchu sinika wystarczy nacisnąć pedał sprzęgła.
W zmniejszeniu zużycia paliwa (i emisji spalin) pomaga też wskaźnik zmiany biegu. System elektroniczny analizuje stale prędkość obrotową, warunki jazdy oraz pozycję pedału gazu i oblicza na tej podstawie najbardziej ekonomiczny bieg. Jeżeli wymagana jest zmiana biegu, na wyświetlaczu w desce rozdzielczej pod skalą obrotomierza pojawia się odpowiednia strzałka oraz cyfra wskazująca "idealny" bieg.
Zastosowanie tych technologii pozwoliło zmniejszyć zużycie paliwa i emisję CO2 nawet o 23 proc. w porównaniu z poprzednikiem. W mieście spalanie wynosi 7,4 l/100 km (wersja S - 8,1 l/100 km, John Cooper Works ), a w trasie 4,7 l (5,4 l). Odmiana z najmocniejszym, 211-konnym silnikiem rozpędza się od 0 do 100 km/h w 6,9 sekundy i może jechać z prędkością 235 km/h.