Radosław Kluska zginął w środę, 20 kwietnia. Naczelnik Wydziału Dowodzenia Straży Miejskiej w Łodzi i wieloletni rzecznik prasowy tej służby został potrącony przez pociąg. Do tragicznego wypadku doszło w środę (20 kwietnia) późnym wieczorem pod wiaduktem na ul. Przybyszewskiego w Łodzi.
Prywatnie i służbowo był człowiekiem lubianym przez wszystkich. Wielkim fanem Łodzi i łódzkiego sportu. Od wielu lat można było go regularnie spotkać na meczach łódzkiego Widzewa i to bez względu na to, w której lidze grała drużyna. Odszedł świetny strażnik, ale przede wszystkim wielki człowiek.
CZYTAJ WIĘCEJ: Śmiertelny wypadek na Przybyszewskiego. Mężczyzna zginął pod kołami pociągu [ZDJĘCIA]
Radosław Kluska miał 46 lat. Skończył technikum samochodowe oraz administrację na wydziale prawa i administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Studiował też bezpieczeństwo publiczne w Wyższej Szkole Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi. Od ponad 20 lat związany był ze Strażą Miejską w Łodzi. Był rzecznikiem prasowym tej instytucji, a ostatnio pełnił funkcję Naczelnika Wydziału Dowodzenia.
*Ze względu na dużą ilość wulgarnych komentarzy naruszających dobre imię zmarłego, redakcja Dziennika Łódzkiego podjęła decyzję o zablokowaniu możliwości komentowania tego artykułu