Raków Częstochowa. Dawid Szwarga (na razie) zostaje
To był gorący wtorek w Rakowie. Najpierw zespół skompromitował się w Gliwicach. Po bezbarwnej grze zasłużenie odpadł z krajowego pucharu już na etapie 1/4 finału, chociaż w zeszłej edycji poległ dopiero na PGE Narodowym, a w dwóch poprzednich wznosił prestiżowe trofeum.
- Jestem głównym winowajcą, biorę pełną odpowiedzialność za wynik - przekonywał na pomeczowej konferencji trener Dawid Szwarga.
Tupnąć nogą postanowił właściciel klubu. Michał Świerczewski po porażce z Piastem napisał w mediach społecznościowych, że Raków przeżywa największy kryzys od 2016 roku. I że stał się ligowym średniakiem. Na tym wcale nie poprzestał.
Mocny wpis właściciela Rakowa Częstochowa: Jesteśmy średniakami
Po powrocie z wyjazdu piłkarze i trener musieli spotkać się z Świerczewskim i zarządem Rakowa. Burzliwa rozmowa o kryzysie trwała dwie godziny. Zobligowani do wzięcia udziału zostali również kontuzjowani - informował dziennikarz Piotr Koźmiński z WP Sportowe Fakty.
Zapadła jedna ważna decyzja. Póki co trener Dawid Szwarga nie straci pracy - ujawnił Tomasz Włodarczyk z Meczyków.
Raków Częstochowa na wszystkich frontach:
- PKO Ekstraklasa - szóste miejsce po 22. kolejkach, sześć punktów do lidera
- Liga Mistrzów - IV runda eliminacji, porażka z FC Kopenhagą
- Liga Europy - awans do grupy, ostatnie miejsce
- Fortuna Puchar Polski - 1/4 finału, porażka z Piastem Gliwice
PUCHAR POLSKI w GOL24
Najbardziej niepolskie kluby. Najwięcej obcokrajowców w kadr...
Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią
