Jak powstał Klub Pływacki Rekin?
Impulsem do powstania Stowarzyszenia Klub Pływacki Rekin w Lubaczowie było otwarcie w tym mieście krytej pływalni w 2022 roku. Wcześniej nie było takiego obiektu, trzeba było dojeżdżać do Horyńca-Zdroju.
- Powstanie klubu było inicjatywą rodziców dzieci pływających wcześniej w Klubie Pływackim Delfin w Horyńcu-Zdroju. Wtedy dojeżdżały na zajęcia trzy razy w tygodniu, po 20 km. W momencie otwarcia basenu w Lubaczowie otworzyliśmy stowarzyszenie i klub pływacki, aby umożliwić dzieciom rozwój w dziedzinie sportu, którą pokochały - mówi Justyna Kida, wiceprezes Stowarzyszenia Klub Pływacki Rekin w Lubaczowie.
Zainteresowanie zajęciami pływackimi przyciągają dzieci i młodzież z całego powiatu lubaczowskiego.
- Obecnie mamy 240 dzieci na lekcjach pływania, doskonalenia technik pływania oraz treningu pływackiego. Uczestnicy podzieleni są na małe grupy treningowe. Trenerzy bardzo ambitnie podchodzą do swojej pracy, ciągle rozwijają się na różnych szkoleniach i konferencjach. Maluchy i ci nieco starsi, a także ich rodzice, są bardzo zadowoleni z możliwości nauki pływania. To sport ogólnorozwojowy, korzystnie wpływa na cały organizm. Prowadzimy zajęcia również dla osób niepełnosprawnych, w których biorą udział opiekunowie zewnętrzni – dodaje Justyna Kida.

Nie tylko rekreacja. Rekiny z Lubaczowa rywalizują z rówieśnikami
Sobota rano, wczesna jak na ten dzień godzina 9. Jednak pływalnia wypełniona wesołym gwarem dzieci. Sprawnie się przebierają i pod okiem trenerów i ratowników szybko kierują się w stronę wody. Nikogo nie trzeba zachęcać.
- Skupiamy młodzież w wieku od 7 do 17 lat. Trenujemy ok. 60 zawodników przygotowujących się zawodów plus ok. 200 ćwiczących rekreacyjnie. Na początku nasi zawodnicy startowali w zawodach mniejszej rangi, w takich miejscowościach jak Horyniec-Zdrój, Tomaszów Lubelski, Przemyśl. Wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia, chcemy osiągać więcej. W 2023 r. wstąpiliśmy w poczet członków Polskiego Związku Pływackiego - mówi Jakub Wójciak, trener KP Rekin.
- Nasze dzieci są uczestnikami Podkarpackiej Ligi Pływackiej. Tutaj największe sukcesy osiągają Emilia Mudrym i Maksym Kobiałka. Mamy też osiągniecia w starszych grupach. Wśród tych zawodników jest nasza najbardziej utalentowana zawodniczka Maja Kida. Łącznie zdobyła sześć medali, zarówno na zimowych, jak i letnich mistrzostwach województwa. Próbowała już swoich sił w Mistrzostwach Polski. Młodsze dzieci brały udział w mistrzostwach województwa podkarpackiego, 10 - 11-latków. Łącznie zdobyły 12 medali we wszystkich kolorach – dodaje trener.
Trener podkreśla, że sport to nie tylko radość, ale również ciężka praca. Są też łzy po porażce, które na lubaczowskich pływaków działają motywująco.

Woda stała się ich żywiołem
W klubie Rekin są zawodnicy trenujący trzy razy w tygodniu, ale są też tacy, który ćwiczą sześć razy w tygodniu. W tym są treningi motoryczne, w hali sportowej, z trenerem przygotowania motorycznego.
- Sport jest bardzo ważny w rozwoju dzieci i młodzieży. Podczas pływania pracują wszystkie grupy mięśniowe, co ma korzystny wpływ na rozwój młodego człowieka. Woda jest żywiołem - mówi Maciej Kida, trener KP Rekin w Lubaczowie.
- Na treningi pływackie chodzę od trzech lat. Sprawia mi to wielką przyjemność, woda to jest mój żywioł. Mam już sukcesy. Jestem pięciokrotną mistrzynią województwa podkarpackiego, zdobywam dużo medali. Podczas pływania można się odprężyć, woda nie gryzie, pływanie jest fajne - przekonuje Gaja Mirkowska.
W 2025 roku klub z Lubaczowa zakwalifikował się do Programu Sportowy ORLEN.
- Ma to niesamowicie korzystny wpływ na naszych mniejszych i tych większych zawodników, motywuje ich. Dzieci czują się dostrzeżone. Mieszkamy w małej miejscowości na Podkarpaciu, w której nie ma zbyt wielu możliwości rozwojowych. Nasze inicjatywy, wspierane przez Program Sportowy ORLEN pomagają dzieciom zbudować pewność siebie, dumę z cyklicznej i systematycznej pracy, wzrasta ich poziom samooceny. Mamy szansę jeździć na zawody w różne części kraju. Na początku nasze dzieci były onieśmielone, wręcz się bały. Po trzech latach widzimy ogromną zmianę na plus i bardzo nas to cieszy – podsumowuje trener Kida.