Rio de Janeiro, czyli… tam, gdzie Judasz zgubił buty

Krzysztof Maria Załuski
Krzysztof Maria Załuski
Krzysztof Maria Załuski
Jak każdy moloch i to miasto pełne jest tragicznych i pięknych historii, niewyobrażalnych dramatów i zaskakujących happy-endów. Wzgórza, na których powstało pięćset lat temu, powoli obrastają domy – rudery z blachy, gruzu i tektury. Między nimi stoją kolonialne pałace, secesyjne kamienice, biurowce, kościoły i drapacze chmur. A wszystko to oplecione tunelami, autostradami i nadbrzeżnymi „avenidami”.

Rio de Janeiro, czyli… tam, gdzie Judasz zgubił buty

Dwunastomilionowe Rio jest miastem skrajnych kontrastów. Biedy i bogactwa, radości i smutku. Komuś, kto zna je jedynie z karnawału, olimpiady, mistrzostw świata albo z krótkiego urlopu, może się wydawać rajem.

Ci, którzy przeczytali książkę „Miasto Boga” Paulo Linsa lub obejrzeli film Fernando Meirellesa o tym samym tytule, dostrzegają w nim raczej miejsce „gdzie Judasz zgubił buty” - nieznającym portugalskiego należy się wyjaśnienie: Onde Judas perdeu as botas, to po polsku mniej więcej tyle co „gdzie diabeł mówi dobranoc”.

Tą ponurą i nie do końca sprawiedliwą ocenę miasta złagodzić może wizyta w favelach. Oczywiście z licencjonowanym przewodnikiem po slumsach, bo samotna wyprawa różnie może się zakończyć… Po takiej wycieczce okazuje się, że nie takie Rio straszne, jak je malują. Mimo że to, co udostępnione jest zagranicznym turystom, to tak naprawdę nie żaden slums, tylko tutejsza „Cepelia”.

Niestety przyjrzenie się z bliska prawdziwym favelom, zwłaszcza w nocy, gdy kwitnie tam życie, jest w zasadzie niemożliwe. Nędzą, przemocą i bezprawiem nikt się specjalnie nie chwali. Podobnie jak bogactwem, jeśli ma oczywiście w głowie choć trochę rozumu.

Pozostają więc ukradkiem zrobione zdjęcia. Jeżeli Was interesują, to już dziś zapraszamy do galerii… Takich fotek na pewno nie zobaczycie w folderach reklamowych o Brazylii.

A w piątek w „Rejsach” trochę historii, faktów i moich własnych wspomnień z Rio de Janeiro.

To miasto naprawdę da się lubić.

Rio de Janeiro, czyli… tam, gdzie Judasz zgubił buty

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rio de Janeiro, czyli… tam, gdzie Judasz zgubił buty - Dziennik Bałtycki

Wróć na i.pl Portal i.pl