
4. Mohamed Salah w Realu Madryt
50 mln euro plus Isco – taka ma być ponoć oferta Realu Madryt za Mohameda Salaha. Jeszcze niedawno wydawało się, że priorytetem dla Florentino Pereza ma być sprowadzenie latem Roberta Lewandowskiego, Edena Hazarda i Neymara. Ostatnio prezydent Królewskich miał jednak zwrócić uwagę na strzeleckie popisy Egipcjanina w Liverpoolu (29 goli w Premier League i siedem w Lidze Mistrzów). Przekonać Salaha mają iście królewskie (nomen omen) dochody, bo miałby zarabiać w Madrycie 25 mln euro (o cztery więcej, niż aktualnie inkasuje Cristiano Ronaldo). Pytanie czy przekonać da się Liverpool...

5. Jürgen Klopp w Realu Madryt
Tym bardziej, że zainteresowanie Realu nie kończy się na Salahu. Zdaniem angielskiego „The Sun” numerem jeden na liście kandydatów do zastąpienia na ławce trenerskiej Zinedine’a Zidane’a (którym z kolei interesuje się PSG) jest aktualny szkoleniowiec The Reds Jürgen Klopp. Póki co Niemiec nie jest ponoć zainteresowany przeprowadzką do Madrytu, ale kto wie. Zwłaszcza po informacji, że regularnie ogrywany przez niego ostatnio Pep Guardiola ma niebawem podpisać nowy kontrakt z Manchesterem City i będzie zarabiał rocznie 20 mln funtów. Klopp póki co inkasuje w Liverpoolu „tylko” 7 mln.

6. Thomas Tuchel w PSG, albo Arsenalu
Patrząc na ostatnie transferowe plotki można dojść do wniosku, że najlepsza droga do sławy i pieniędzy wiedzie przez Dortmund. Jak doniósł niemiecki „Bild”, do porozumienia z PSG doszedł następca Kloppa w Borussii Thomas Tuchel i to on, a nie Zidane, zastąpi latem Unaia Emery’ego. Z kolei według „Kickera” Niemiec ma zastąpić Arsene’a Wengera w Arsenalu. Dodajmy, że Tuchel miał niedawno odrzucić ofertę Bayernu Monachium.

7. Sergio Busquets w Manchesterze City
Ofertę Manchesteru City odrzuci zapewne FC Barcelona, bo chyba nawet osoba Pepa Guardioli (pod okiem którego wyrósł na piłkarza klasy światowej) nie przekona Sergio Busquetsa do zmiany otoczenia. Prędzej przekona działaczy Dumy Katalonii, bo według tygodnika „Don Balon” The Citizens są ponoć skłonni wydać na reprezentanta Hiszpanii nawet 200 mln euro. Sporo, jak na defensywnego pomocnika, który w dodatku w lipcu skończy 30 lat.