Sąsiedzkie perypetie z Bogackimi, których genialnie zagrali Ewa Szykulska i Marek Siudym, a także z Cwał-Wiśniewskimi, granymi przez Małgorzatę Lewińską i Michała Milowicza, do łez bawiły polską publiczność.
- Zaraz po powrocie do Polski dostałam propozycję zagrania w "Lokatorach", nowym serialu komediowym, który stał się bardzo popularny w Polsce.
Dzięki roli Krysi zaczęłam być rozpoznawana przez szeroką publiczność. Grałam w nim 4 lata. Mogę powiedzieć, że ta rola rozjaśniła mnie komediowo, ale wciąż ciągnęło mnie do ról dramatycznych i do teatru - przyznała kiedyś Agnieszka Michalska.
Aż trudno uwierzyć, że nie wykorzystano popularności aktorów i wielu z tzw. młodej wówczas obsady właściwie zniknęła z ekranu, od czasu do czasu grając jedynie epizodyczne role.
- Zagrałam rolę w fantastycznej produkcji, która miała oglądalność na poziomie 5,6 milionów widzów i cieszyła się ogromną sympatią telewidzów. Zresztą cały czas jej doświadczam i dla wielu ludzi nadal jestem Patrycją Cwał-Wiśniewską. Nie inaczej jest, kiedy spotykam się na planie z młodymi kolegami, którzy przyznają, że wychowali się na tych serialach. Mam ogromny sentyment do tej produkcji i fantastycznych ludzi, z którymi pracowałam - przyznała Małgorzata Lewińska.
Na kanwie sukcesu "Lokatorów" TVP postawiła na kolejny format. W "Sąsiadach" główne role powierzono wspomnianym Bogackim i Cwał-Wiśniewskim, ale o tym w kolejnych wspominkach...
