Do tragedii doszło we wtorek około godz. 14.50 na terenie miejscowości Barak, między węzłem Lublin Sławinek a węzłem Lublin Czechów. - Doszło tam do zderzenia busa przewożącego pasażerów i tira. Droga jest całkowicie zablokowana - informował po godz. 15 dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący tirem zatrzymał się na pasie serwisowym. W tym czasie w tył naczepy uderzył bus, którym podróżowało siedem osób. W wypadku zginęło pięć osób: trzy kobiety (dwie po 26 i jedna 29 lat) oraz dwóch mężczyzn (27 i 32 lata). Dwie osoby zostały ranne. Policja ustala okoliczności zdarzenia. Utrudnienia potrwają co najmniej sześć godzin.
Dowiedzieliśmy się na miejscu, że spośród osób, które jechały busem, wypadek przeżył kierowca i jedna pasażerka. Kierowca tira był w szoku, także został przewieziony do szpitala. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Trójka rannych w wypadku trafiła do szpitala przy ul. Jaczewskiego w Lublinie.
- Kierowcy tira nic się nie stało. Został wypisany już do domu. Kobieta i mężczyzna z busa, z licznymi obrażeniami i urazami, zostają na dalszej diagnostyce w szpitalu. Nic więcej nie możemy na razie powiedzieć - poinformowała nas wczesnym wieczorem Marta Podgórska, rzeczniczka SPSK 4 w Lublinie.
Bus jechał na ukraińskich tablicach rejestracyjnych. Podobnie naczepa ciężarówki była na ukraińskich numerach, natomiast sama ciężarówka na polskich.
Służby drogowe informuję, że po godz. 18 lewy pas obwodnicy w kierunku Warszawy został odblokowany. W rejonie miejsca wypadku doszło do niegroźnej kolizji dwóch samochodów osobowych. Prawdopodobnie kierowcy zagapili się mijając miejsce wypadku.
Służby drogowe poinformowały przed godz. 22, że droga S12 jest już odblokowana i ruch w stronę Chełma/Zamościa odbywa się bez przeszkód.