Niemieccy turyści jechali na wycieczkę do Gdańska. W autokarze podróżowało 41 osób. Do tragicznego zdarzenia doszło około godz. 9. 20 na drodze krajowej nr 6 w okolicy Żabowa w powiecie goleniowskim.
Nagle nadjeżdżający z naprzeciwka osobowy opel na niemieckich numerach rejestracyjnych, uderzył czołowo w turystyczny autokar. Przód osobówki był doszczętnie zniszczony. Kierowca zginał na miejscu. Autokar zatrzymał się na przydrożnej barierce. Gdyby nie ona mógłby wypaść na pobocze, przewrócić się i zablokować przebiegające w tym miejscu tory kolejowe. W opartym o barierę, przechylonym autokarze Niemcy spędzili około 20 minut. Nie mogli wydostać się o własnych siłach.
- Wypadek miał tragiczne skutki. Kierowca samochodu osobowego, który uderzył w autokar zginął na miejscu, pasażerka została przetransportowana do szpitala - mówi Tomasz Kubiak, rzecznik Zachodniopomorskiego Komendanta Wojewódzkiego Straży Pożarnej. - Strażacy przy użyciu pił mechanicznych wycięli przednią szybę w autokarze i w ten sposób ewakuowali pasażerów.
Nikt z nich na szczęście nie wymagał interwencji medycznej.
- Na zaproszenie komendanta gościliśmy przedstawicieli szkoły pożarniczej w Niemczech - dodaje Kubiak. - Ich zadaniem była rozmowa z pasażerami, wywiad co do ewentualnych dolegliwości i wsparcie psychologiczne.
Pasażerowie autokaru otrzymali wszystko, co było im potrzebne. Z uwagi na warunki pogodowe schronili się przed słońcem w namiocie, dostali do picia zimne napoje. Na miejscu pojawiły się także trzy karetki pogotowia, które pozostawały do ich dyspozycji.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca samochodu osobowego jadąc w kierunku Szczecina, z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z autokarem - mówi st. asp. Julita Filipczuk z policji w Goleniowie. - Autokar i samochód osobowy miały niemieckie numery rejestracyjne.
Około godz. 16 trwało jeszcze wyciąganie autokaru, z miejsca zdarzenia został natomiast zabrany opel. Pojazd trafi na policyjny parking i zostanie zabezpieczony do dalszych czynności procesowych.
Na miejsce po kilku godzinach od wypadku przyjechał drugi autokar, który zabrał niemieckich turystów w dalszą podróż.
Dopiero po sprowadzeniu na miejsce ciężkiego sprzętu, który pozwolił na wydostanie autokaru z pobocza, można było odblokować drogę i ponownie uruchomić połączenie kolejowe Szczecin-Kołobrzeg.
Zobacz również:
Wyglądało groźnie. BMW uderzyło w barierki [WIDEO]