Socjalistyczna młodzież polska, czyli trup wypada z szafy SLD

Jakub Szczepański
Robert Kwiatek
Po latach Związek Socjalistycznej Młodzieży Polskiej znowu wychodzi na światło dzienne. Ile zostało z komunistycznego giganta? "Polska The Times" postanowiła zweryfikować, jak i kto naprawdę działa obecnie w dawnej przybudówce PZPR.

Pod koniec ubiegłego i na początku tego roku w SLD nie dzieje się najlepiej. Europa Plus i Janusz Palikot w ofensywie. Do tego wewnętrzne niesnaski, odchodzi chociażby Ryszard Kalisz. Wszystko to nie najlepiej wróży przyszłości Sojuszu. Ale w maju media w końcu łapią haczyk, los może się odmienić. Bo za miesiąc ma ruszyć największe wydarzenie na lewicy ukazujące siłę SLD. Wszyscy mają usłyszeć o Kongresie Lewicy. Pierwsze skrzypce gra oczywiście przewodniczący Leszek Miller, ale to Dariusz Joński jako rzecznik SLD informuje dziennikarzy o politycznych planach partii: - Rozmawialiśmy na temat tego, by dążyć do jedności, do ścisłego współdziałania. Inicjatywa przewodniczącego zwołania kongresu została odebrana przez wszystkich bardzo pozytywnie - stwierdza.

W końcu nadchodzi upragniony 16 czerwca. Nie ma jeszcze południa, a Kongres Polskiej Lewicy zorganizowany na Stadionie Narodowym rusza pełną parą. Wśród gwiazd m.in. Jan Hartman, Kazimierz Kik, Krystyna Łybacka, Jacek Żakowski czy Daniel Olbrychski. Zaproszenie na imprezę pod egidą SLD przyjmuje łącznie ponad 90 ze 130 zaproszonych organizacji. W tym Polska Partia Socjalistyczna i Związek Socjalistycznej Młodzieży Polskiej. Chociaż Rada Polityczno-Programowa SLD "rozumie, że współczesna lewica musi być inna niż znamy ją z historii", to jednak trupy same wypadają z szafy. Bo kto by się spodziewał, że taki twór jak ZSMP przetrwał transformację? Tymczasem okazuje się, że przetrwał i ma się całkiem dobrze. A na pewno na papierze.

Kto naprawdę działa obecnie w ZSMP? Najświeższych danych jak na lekarstwo. Cofnijmy się więc kilkadziesiąt lat wstecz. Organizacja powstała w 1976 r. i zrzeszała ludzi w wieku od 15 do 35 lat. Narodziła się z połączenia Związku Młodzieży Socjalistycznej, Związku Socjalistycznej Młodzieży Wiejskiej i Socjalistycznego Związku Młodzieży Wojskowej. Głównym zadaniem była indoktrynacja młodzieży i przygotowanie jej do przyszłej kariery w Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Za czasów komuny przez młodzieżową machinę partyjną przeszli chociażby Joanna Senyszyn, Jerzy Szmajdziński, Bogusław Wontor czy Marek Belka. W najlepszym okresie funkcjonowania przybudówka PZPR liczyła prawie trzy miliony osób. Po transformacji liczba członków spadła do kilku tysięcy.

Jak Socjalistyczny Związek Młodzieży Polskiej wygląda obecnie? Podczas Kongresu Lewicy wydawało się, że nie najgorzej. Transparenty, wiecznie żywe logo - żółte z wrysowanym w środek czerwonym sztandarem, ze złotymi literami ZSMP. I w zasadzie to by było na tyle. Gdzie uzyskać jakiekolwiek aktualne informacje na temat samej organizacji? W czołówce wyszukiwań Google definicja z Wikipedii, "Hymn ZSP" Czerwonych Gitar i kilka linków do poszczególnych organów dawnej przybudówki PZPR w kraju. Nic konkretnego, ale zawsze warto spróbować.

Na pierwszy ogień idą poszczególne jednostki organizacji, w tym również dwie, które mają znajdować się w Warszawie. Tyle że wszystkie telefony milczą albo nikt nie odbiera. Klikając w link www.zsmp.org.pl, reklamowany jako odnośnik do oficjalnej strony Związku, trafiamy na stronę poświęconą… topologii internetu. Kolejna próba - tym razem KRS. Bo chociaż podane numery telefonów są nieaktywne, to okazuje się, że numery NIP i REGON są jak najbardziej aktualne. ZSMP zostało wpisane do Rejestru Stowarzyszeń 24 września 2001 r. Adres: Bartycka 18a, Warszawa. Przewodniczący: Bogusław Tadeusz Wontor, lat 45, aktywny poseł SLD.

Jest wtorek, dwa dni po Kongresie Lewicy. Po KRS przyszła pora na przewodniczącego ZSMP. Na mapie poszukiwań - biuro poselskie posła Bogusława Wontora w Zielonej Górze. Asystentka informuje, że jej przełożony jest okropnie zajęty i nie ma możliwości kontaktu. Przynajmniej do przyszłego tygodnia. Pudło. Przychodzi kolej na Dariusza Jońskiego. - Związek Socjalistycznej Młodzieży Polskiej? Nie mam konkretnych informacji na ten temat, musi pan pytać Bogusława Wontora. O ile wiem, to on jest przewodniczącym - odpowiada rzecznik. Tymczasem telefon 45-latka, a zarazem lidera socjalistycznych młodzieżowców ciągle milczy.
Wątłe ślady po ZSMP wiodą do kolejnych ludzi związanych z SLD. Krzysztof Gawkowski, sekretarz generalny partii Leszka Millera: - Odsyłam pana do Tomasza Kality, to nasz były rzecznik. On organizował Kongres Lewicy i prowadził ewidencje, z pewnością będzie wiedział więcej - mówi. Następnie Krzysztof Janik, jeden ze znanych partyjnych weteranów: - O Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej mogę panu powiedzieć wszystko. Pod warunkiem, że mówimy o historii do roku 1985 r. - twierdzi.

A oficjalnie, w tamtym czasie ZSMP prowadziło działalność obejmującą turystykę, sport, szkolenia i kursy zawodowe czy grupy zainteresowań. Było również właścicielem Biura Turystyki Młodzieżowej ,,Juventur". Ale złote czasy skończyły się w roku 1990, kiedy Związek dokonał zmiany programu i opowiedział się za gospodarką kapitalistyczną. Wówczas jego szeregi miało opuścić blisko 1,5 miliona członków.

Dalsze poszukiwania ciągle spalają na panewce. Trzeba się więc dowiedzieć, co dzieje się przy ulicy Bartyckiej, w domniemanej centrali obecnego Związku. Okazuje się, że aktualnie funkcjonuje tam… Centrum Badań Kosmicznych PAN. Informacji udziela jedna z pracownic. - Czy tutaj mieści się Związek Socjalistycznej Młodzieży Polskiej? Słyszała coś pani na ten temat? - pytam. - A tak, jest taka salka, nawet tabliczka jakaś. Ale to mała klitka. Nic pan tu nie znajdzie. Odkąd pamiętam, nikt się w tej przybudówce nie pojawia, można tu jedynie pocałować klamkę - zarzeka się kobieta. No więc znowu pudło. Do sprawdzenia zostaje jeszcze jeden warszawski adres. Ulica Smolna 40, tuż obok ronda im. Charles'a de Gaulle'a. Według opisów publikowanych w sieci to siedziba Wojewódzkiej Rady Koordynacyjnej organizacji. Brzmi dumnie. Tymczasem okazuje się, że na miejscu działają jedynie radcy prawni, gastronomia i szereg różnych firm usługowych. O ZSMP ani słowa. Wchodzę do budynku, sprawdzam wszystkie piętra, ciągle szukam. Nic z tego. Żaden z ludzi, których spotkałem, nic nie widział ani nawet o niczym takim nie słyszał. Pracownicy okolicznych firm patrzą na mnie z niedowierzaniem. Dalej brak jakichkolwiek informacji.

Nie pozostaje nic innego, jak pójść za radą Krzysztofa Gawkowskiego i skontaktować się z Tomaszem Kalitą, byłym rzecznikiem SLD, który zajmował się organizacją Kongresu Lewicy 2013 na Stadionie Narodowym. - Tak, ZSMP to organizacja widniejąca w spisie tworzącym polską lewicę. Zgłosił ją poseł Wontor. On na pewno powie panu więcej - przekonuje mnie Kalita. Znowu to samo, koło się zamyka.

Telefon posła Bogusława Wontora nieustannie milczy jak zaklęty. W końcu numer przewodniczącego socjalistycznych młodzieżowców wybieram z innej komórki. Jest czwartek, przed godziną 14. Wreszcie się udaje. - Chciałem porozmawiać o ZSMP. Możemy? - pytam. - Zaraz mam posiedzenie, możemy się spotkać, żeby pomówić na ten temat. ZSMP to coś, o czym możemy długo rozmawiać, przynajmniej godzinę - zbywa mnie poseł. Ale ja ciągle nie rezygnuję. Wysyłam esemesa z zapytaniem o ilość członków i siedziby widmo. Mija kilka minut, a poseł niespodziewanie oddzwania. - Majątek organizacji został rozkradnięty (słownictwo oryginalne - przyp. red.), kilka lat temu. Prasa o tym pisała. Poproszono mnie, żebym odbudował ZSMP - zapewnia Wontor. I to by było na tyle. Konkretne informacje? Brak. Podobnie jak działaczy ZSMP.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 13

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

z
zdziś
nie trzeba było należeć do organizacji tacy Kaczyńscy nie należeli ale na socjalistyczny obóz młodzieży Artek na Krymie pojechali
P
PO-PSL-Palikot-SLD!
"Powinniśmy z całą mocą podkreślać nasze więzi z Rosją. Nawoływanie do wycofania Armii Radzieckiej z Polski niczemu dobremu nie służy”– mówił Leszek Miller w marcu 1990 r., za czasów rządu Tadeusza Mazowieckiego.

Odbiorca moskiewskiej pożyczki prze do władzy w Polsce grzęznącej w rosyjskiej strefie wpływów.

W 1986 r. ówczesny sekretarz KW PZPR w Skierniewicach Leszek Miller piętnował młodzieżowe "elementy chuligańskie" dające posłuch solidarnościowej ekstremie: "Nawoływanie do występowania przeciwko własnemu państwu pod hasłami patriotyzmu jest próbą demoralizacji szczególnego rodzaju".

Po 10 kwietnia 2010 r. Polska znalazła się na równi pochyłej, osuwając się w rosyjską strefę wpływów. W takiej Polsce sojusz z Millerem przestał być już dla Tuska wstydliwy. Bo winy lidera postkomunistów – moskiewska pożyczka, przebywanie na Krymie wraz z rosyjskimi puczystami, kierownicze funkcje w partii będącej sowiecką agenturą – stały się w Polsce posmoleńskiej przewinieniami zdecydowanie mniejszego kalibru.

No bo skoro można było oddać śledztwo smoleńskie kagiebowcom Putina, zarzucanie im skłonności do mordowania jest dowodem na chorobę psychiczną, Polacy powinni zapalać świeczki pod pomnikami sowieckich żołnierzy, a Katyń nie był ludobójstwem. Wicepremierowanie w rządzie Tuska będzie logicznym ukoronowaniem politycznej kariery Millera.

W 1986 r. partia skierowała Millera do Skierniewic, gdzie został I sekretarzem Komitetu Wojewódzkiego. W nowym miejscu sekretarz Miller postawił na „priorytety”. Ślimacząca się od lat budowa siedziby KW PZPR ruszyła z kopyta. Według Eugeniusza Pawlicy, ówczesnego wojewódzkiego szefa ZSL, przez trzy lata budżet województwa wydawał na tę „najpotrzebniejszą” miastu inwestycję jedną czwartą (!) środków. Jak wyliczano, na jednego pracownika KW przypadał stumetrowy salon. O gmachu mówiono, że jest „większy od całego województwa”. Były też inne sukcesy. Wiodący w Skierniewicach zakład „Fumos” otrzymał w 1986 r. imię Bolesława Bieruta. Pod egidą sekretarza Millera odsłonięto jego popiersie.

W wyborach z 4 czerwca z 1989 r. Miller wystartował do senatu z województwa skierniewickiego. Skończyło się to dla niego dotkliwą porażką, a w dodatku na wiecu w rodzinnym Żyrardowie został wygwizdany. Po wyborach rozesłał podziękowania do osób, które podpisały listy z poparciem dla jego kandydatury. Okazało się, że część z nich dawno nie żyła. Oskarżenia o sfałszowanie list nabrały lokalnego rozgłosu. Skończyło się na tym, że Miller przeprosił rodziny zmarłych.

Po obradach okrągłego stołu, gdy liderzy partii rozpoczęli akcję zabezpieczania majątku PZPR przed przejęciem na rzecz skarbu państwa, Miller należał do szczupłego grona zaufanych, którzy byli wtajemniczeni w całą operację (obok Aleksandra Kwaśniewskiego, Wiesława Huszczy i Mieczysława Rakowskiego), zaplanowali ją i kontrolowali.

Wyciąganie środków z kont PZPR rozpoczęło się w 1989 r. 24 listopada na konta bankowe w Nowym Jorku przelano 150 tys. dol., 28 grudnia – dalszych 75 tys. Dewizy przelewano także do banku w Pekinie.

Od stycznia do kwietnia 1990 r. funkcjonariusze partyjni wyprowadzali pieniądze masowo, przeznaczając na działalność gospodarczą powiązanych z partią podmiotów – banków, spółek, fundacji, spółdzielni.

Miller osobiście zakładał część z nich – na przykład „Agencję Gospodarczą” sp. z o.o. Zasiadał nawet w jej radzie nadzorczej. Pieniądze na rozruch firmy – ok. 9,5 mld st. zł – przekazane zostały 10 stycznia 1990 r. decyzją ówczesnego I sekretarza KC PZPR Mieczysława Rakowskiego. „Agencja” pączkowała, tworząc 80 spółek-córek. Miller w imieniu SdRP założył również spółkę „Servicus”, która później przejęła obiekt przy warszawskiej ul. Rozbrat. Był współinicjatorem Fundacji „Współpraca, Nauka i Kultura” – utworzonej na bazie kapitału sowieckiego, SdRP i Akademii Nauk Społecznych przy KC PZPR &
777
z RUSKIMI bo ONI ZGINELI ZA nieZALEZNOŚĆ a DBAĆ CHCIELI O WSZYSTKICH nie TYlKO o lemmINGI.
z
zdzich
pewnie że to były piękne czasy, tylko że teraz mamy tych profesorków i magistrów historyków z tamtych czasów, głupszych od obecnych przedszkolaków. teraz za to wystarczy gloryfikować jasia pawła2, czy tatę rydzyka lub ich wyznawców i dyplom murowany,tyle że za granicą można sobie nim podetrzeć.
L
Lato'13
to były czasy!! można było obojętnym bykiem obronić prace doktorską na dowolny temat, choćby "Rola ciał kolegialnych w kierowaniu szkołą wyższą", czy "Zakres swobody stron w zakresie kształtowania treści stosunku pracy" jeśli tylko miało się plecy i przytoczyło się odpowiednie cytaty Lenina czy Stalina... eh, to se ne vrati...
777
PRZED WOJNOM DRUGOM zaPROSIŁ SZCZUR stalin i NIY WRÓCILI a PO wojnie TO TRESURA PROWADZONA PRZEZ FANAtyKÓW i MORDERĆOW stalina.
l
lewicowiec
wespół z organizacjami katolickiej młodzieży urządzimy Społeczną Polskę na nowo. Tradycje autentycznie polskiej lewicy – tej spod znaku Bolesława Limanowskiego, Jędrzeja Moraczewskiego, Kazimierza Zakrzewskiego, Jana Stachniuka czy nawet Zbigniewa Załuskiego i Jana Szczepańskiego naszą chlubą.
l
lewicowiec
aby z urzędu wsparła młodzież socjalistyczną w odebraniu burżuazji rozkradzionego majątku związkowego
m
matt
Przecież insygnia PRL i jego organizacje są obecnie ustawowo zakazane. Więc działalność tego tworu ZSMP i każdego innego jest nielegalna, czyli wyraźnie wbrew prawu!
l
lewicowiec
dostał się w ręce burżuazji choć liczę że burżuazyjne media pomogą nam go odzyskać, chętnie panu pomogę panie pośle. Liczę też na wsparcie panów ze zdjęcia jeżeli mają honor. Naprawimy Polskę.
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Socjalistyczna młodzież polska, czyli trup wypada z szafy SLD
777
żebY KAGAniec zaKŁADAĆ.
777
żebY KAGAniec zaKŁADAĆ.
W
Waldek
Czerwona Hydra znowu podnosi łeb..
Wróć na i.pl Portal i.pl