"Te dwa żywioły to dla nas największe wyzwanie. Jedyne źródła wody w Somalii to dwie sezonowe rzeki. Jeśli pada, to woda jest, jeśli opadów brak, to ludzie nie mają co pić. Wielkie, nagłe wezbrania wód w rzekach powodują niszczenie brzegów rzek i zalewanie pól, domów, zabijają zwierzęta i zmuszają ludzi do ucieczek" – informuje Mohamed Abdi, project manager Polskiej Akcji Humanitarnej w Somalii w rozmowie z Onet.pl.
"Wiele osób mieszka wzdłuż rzek. Całe ich życie od niej zależy. Kiedy ona jest, mogą uprawiać ziemię. Ale kiedy przychodzi powódź, niszczy wszystko. Zmywa z powierzchni ziemi latryny, a zanieczyszczona woda trafia do tych studni. To, co wcześniej pomagało, teraz zabija" – mówi Mohamed Abdi podczas rozmowy z Onetem.
"U nas nic nie jest z darmo. Publiczna opieka właściwie nie istnieje. Tylko prywatna. Pomoc humanitarna dociera tylko do kilku regionów. W pozostałej części kraju, jeśli nie masz pieniędzy na leczenie, umierasz" - informuje Mohamed Abdi, project manager Polskiej Akcji Humanitarnej w Somalii w rozmowie z Onetem.
Źródło: Onet.pl
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?