Stanisław Staszic – naukowiec i edukator, inicjator rozwoju przemysłu i prekursor spółdzielczości

Paweł Grabczak
Pomnik Stanisława Staszica w Kielcach
Pomnik Stanisława Staszica w Kielcach Wholebarto/CC BY-SA 4.0
Staszic był księdzem i człowiekiem wielu profesji i talentów. Zatroskany o przyszłość ojczyzny u schyłku I Rzeczpospolitej zabiegał, a wręcz głośno żądał odważnych reform w duchu oświecenia. Kiedy musiał pogodzić się z rozbiorami, szansę na rozwój ziem polskich dostrzegł w edukacji, badaniach naukowych oraz uruchamianiu nowych inwestycji przemysłowych. To z jego inicjatywy powstały chociażby pierwsze huty cynku i żelaza na Śląsku. Zasłynął jak autor badań geologicznych i przyrodniczych, ale również jako twórca podwalin spółdzielczości.

Urodził się w Pile w 1755 r. w rodzinie mieszczańskiej. Tak jego dziadek, jak i ojciec pełnili funkcję burmistrza tego wielkopolskiego miasteczka. Decyzja o wstąpieniu do seminarium duchownego w Poznaniu ucieszyła matkę Katarzynę z Mędlickich. Jednak po części wynikała ona z aspiracji Stanisława do udziału w życiu publicznym. Należy pamiętać, że w tamtych czasach kościół był często szansą na zrobienie kariery na szczytach władzy. W 1779 r. Staszic uzyskał święcenia kapłańskie, a kilka miesięcy później został duchownym. W tym samym roku udał się do Francji, gdzie przez dwa lata studiował nauki fizyczne i przyrodnicze. Przebywając w Paryżu, udało mu się kilkukrotnie wyjeżdżać do Włoch i Niemiec, gdzie przez pewien czas mieszkał w Lisku i Getyndze. Zagraniczne kontakty z filozofami i ludźmi nauki utwierdziły go w przekonaniu, że jak ważne jest wprowadzenia w Polsce reform w duchu oświecenia.

Po powrocie do kraju, z pierwszego europejskiego wyjazdu, zaczął współpracować z byłym już wówczas, ale niezwykle wpływowym kanclerzem Andrzej Zamoyskim. Odpowiadał za wychowanie jego synów, czym zyskał sobie uznanie i sympatie Zamoyskich. Towarzyszył im nawet w kilku podróżach zagranicznych i nauczał francuskiego w Akademii Zamoyskiej. Jednocześnie nie zaprzestał zgłębiać wiedzę. W 1792 r. uzyskał tytuł doktora obojga praw Akademii Zamojskiej i katedry języka francuskiego. Chociaż był księdzem to dość szybko zrezygnował z chodzenia w sutannie, a nawet deklarował sympatię do deizmu. Powierzono mu jednak kanclerstwo w kolegiacie w Szamotułach, był również proboszczem w Turobinie i rektorem w Czernięcinie.

Doskonałe relację Staszica z rodziną Zamoyskich uległy zmianie po śmierć kanclerza Andrzeja w 1792 r. Chociaż jeszcze przez kilka lat pełnił funkcję doradcy finansowego wdowy, to stopniowo popadał w kolejne konflikty z przedstawicielami następnego pokolenia. Jego decyzje nie przypadały im do gustu. Aleksander Zamoyski, gorliwy i uznawany za oddanego wychowanka Staszica wytoczył mu nawet proces, zakończony w końcu ugodą.

Znany z dość odważnych postulatów na rzecz systemowych zmian w kraju, Staszic uchodził za jednego z głównych reformatorów. Targał nim lęk o utratę niepodległości, co przebija się dobitnie w kolejnych publikowanych przez niego tekstach. W szlachcie widział balast zmian. „Jeżeli stan szlachecki w nadarzonej okoliczności nie potrafi się łatwo i prędko zgodzić na zniesienie rządu feudalnego, a na ustanowienie prawdziwej rzeczypospolitej, cały naród obejmującej i na powszechnym prawie zasadzonej, natenczas sposób najprędszy, najłatwiejszy a w teraźniejszych okolicznościach najpewniejszy: ustanowić jednowładztwo” – pisał w „Uwagach nad życiem Jana Zamoyskiego”.

Jego najgłośniejszym dziełem były „Przestrogi dla Polski”, w których ostro krytykował ówczesny ustrój. Staszic przekonywał, że ratunkiem dla I Rzeczpospolitej mogą być wyłącznie gruntowne reformy. Widział potrzebę poprawy sytuacji włościan, natychmiastowego odebrania kościołowi szkolnictwa oraz wzmocnienie kompetencyjne i finansowe Komisji Edukacji Narodowej. Wzywał do stworzenia stałej armii i wręcz żądał likwidacji liberum veto podkreślając, że "szczęśliwość większej części obywatelów jest dobrem publicznym". Wspierał prace Sejmu Wielkiego, a po upadku Rzeczpospolitej, co mocno przeżywał, poświęcił się pracy badawczej i angażował w rozwój edukacji i przemysłu.

Ostatnie lata XIX wieku były dla Staszica czasem podróżowania po kraju w celach naukowych. Prowadzi kolejne badania geologiczne i geograficzne. W ich trakcie dotarł w okolice Zamościa. Urzekło go nie tylko piękno tych ziem, ale przede wszystkim potencjał. Zdecydował się na zakup dóbr hrubieszowskich. Choć transakcje zrealizowano w 1800 r. przy udziale i pomocy Anny Sapieżyny dlatego, że Staszic nie był szlachcicem, to w pełni jego własnością stały się dopiero w 1811 r. Kilka miesięcy później założył Towarzystwo Rolnicze Hrubieszowskie. Przez lata nie tylko przekonywał do poprawy losu chłopów, a sam mógł wreszcie i wcielił te idee w życie. Przekazał ziemie kilkudziesięciu rodzinom z okolic Hrubieszowa skupionym w ramach Towarzystwa. Jego członkowie mieli m.in. obowiązek wzajemnej pomocy i opieki nad osobami starszymi. Tymi decyzjami Staszic zapoczątkował ruch spółdzielczy na ziemiach polskich.

Po roku 1800, Staszic coraz więcej czasu i energii poświęcał na krzewienie edukacji. Przez kilka lat był członkiem Izby Edukacyjnej oraz Komisji Wyzwań Religijnych i Oświecenia Publicznego. Znalazł się w gronie twórców szkoły uniwersyteckiej w Warszawie czyli dzisiejszego Uniwersytetu Warszawskiego i Szkoły Akademiczno-Górniczej w Kielcach. W latach 1808-1826 pełnił funkcję prezesa Towarzystwa Przyjaciół Nauk.

Chętnie odbywał podróże zagraniczne, w trakcie których przyjemności łączył z prowadzeniem różnych badań, ale koncentrował się nade wszystko na odkrywaniu i opisywaniu potencjału polskich ziem. Nie ustawał w prowadzaniu badań geologicznych i przyrodniczych. Postrzegano go nawet jako pierwszego polskiego geologa. Efektem jego prac było min. opracowanie nt. Karkonoszy i Gór Izerskich i dzieło pt. "O ziemiorództwie Karpatów". Dążył do wspierania przemysłu, stworzył m.in. plan rozwoju staropolskiego okręgu przemysłowego. Dzięki inicjatywom Staszica otwarto pierwsze w Królestwie Polskim huty cynku i huty żelaza. Przyczynił się również do wznowienia eksploatacji złóż węgla kamiennego w Dąbrowie Górniczej oraz inicjował budowę dróg i regulacji rzek.
Stanisław Staszic zmarł w Warszawie w 1826 r. Jego pogrzeb przyciągnął tłumy mieszkańców. Szacunki mówią o kilkunastu, a nawet trzydziestu tysiącach żałobników. Spoczął na warszawskich Bielanach przy kościele Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny. Ostatnio wolą wybitnego działacza oświeceniowego było przeznaczenie majątku na kilka społecznie ważnych przedsięwzięć. W ten sposób przekazał pokaźne środki na założenie Szpitala Dzieciątka Jezus i domu zarobkowego dla ubogich. Sfinansował również pomnik Mikołaja Kopernika i pomógł w prowadzeniu działalności Szpitalowi Marcinkanek oraz Instytutowi Głuchoniemych.

Jego zasługi dla rozwoju edukacji, badań i przemysłu sprawiły, że dziś o Stanisławie Staszicu przypomina nie tylko kilkanaście pomników w różnych miastach Polski. Jest patronem Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Jego imię nosi ponad dwieście szkół oraz jedna z gór na Spitsbergenie, w pobliżu której prace naukowe prowadzili polscy badacze. Od 2013 r. działa think-tank - Instytut Staszica, zajmujący się kwestiami społecznymi i gospodarczymi w kontekście zrównoważonego rozwoju oraz prowadzi działalność naukową i edukacyjną.

Artykuł powstał we współpracy z Fundacją XX. Czartoryskich

fundacja czartoryskich

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl