Na 10 kwietnia zaplanowany został egzamin gimnazjalistów, tydzień później - ósmoklasistów. Tymczasem ZNP, domagając się od rządu podniesienia pensji, zapowiedział, że 8 kwietnia, o ile zdecydują o tym w referendum sami nauczyciele, odbędzie się strajk.
To oznacza, że przeprowadzenie zaplanowanych egzaminów uczniowskich stanęło pod znakiem zapytania. Dlaczego?
Bo zgodnie z obecnymi przepisami, by przeprowadzić taki egzamin, trzeba powołać zespół złożony z dyrektora i nauczycieli, z których jeden musi pracować w tej szkole.
MEN od wielu dni zapewnia, że egzaminy się odbędą. By spełnić tę obietnicę, szukało różnych sposobów. Obecnie wygląda na to, że znalazło rozwiązanie. Resort pośpieszenie postanowił zmienić przepisy.
Chodzi o projekt rozporządzenia, które zezwala przeprowadzać egzamin kończący szkołę podstawową bez obecności nauczycieli zatrudnionych w danej szkole.
„W przypadku braku możliwości powołania w skład zespołu nadzorującego nauczyciela zatrudnionego w szkole, w której jest przeprowadzany egzamin ósmoklasisty, w skład zespołu nadzorującego mogą wchodzić inni nauczyciele” - czytamy w projekcie.
Chodzi np. o emerytów lub osoby posiadające właściwe wykształcenie, ale niepracujące lub zatrudnione w innych placówkach oświatowych.
W projekcie czytamy jeszcze: „W roku szkolnym 2018/2019 przewodniczący zespołu egzaminacyjnego może dokonać zmian w składzie zespołu egzaminacyjnego i zespołu nadzorującego przebieg egzaminu ósmoklasisty w poszczególnych salach egzaminacyjnych...” - to oznacza, że będą możliwe dowolne rotacje nadzorujących i łączenie grup egzaminowanych.
- Musimy przeszkolić osoby nadzorujące - mówi nieco zaskoczony pomysłem MEN Mirosław Wójcik, dyrektor SP nr 38 w Lublinie.
- I trzeba zrobić to szybko. Teoretycznie można znaleźć takie osoby, np. emerytów czy ludzi tuż po studiach, ale czy taka osoba może pracować? Miałbym wiele wątpliwości - zastanawia się Wójcik.
Rozporządzenie ma wejść w życie dzień po ogłoszeniu. Pośpiech wynika z potrzeby umożliwienia przewodniczącemu zespołu egzaminacyjnego skorzystania z rozwiązania jeszcze w bieżącym roku szkolnym 2018/2019.
Tymczasem Solidarność rozpoczęła strajk okupacyjny kuratorium w Krakowie. O przystąpieniu do niego myślą także działacze związkowi z Lublina.
- Pojadą nasi delegaci. Obecnie trwają uzgodnienia, kto konkretnie pojedzie i kiedy - informuje Wiesława Stec, przewodnicząca lubelskiej Solidarności nauczycielskiej.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
- Ponad 3 tysiące fanów na Arenie. Tak dopingowali (ZDJĘCIA)
- Cheerleaderki i kibice TBV Startu nie zawiedli (ZDJĘCIA)
- W Galerii Vivo urodzinowe metamorfozy
- Wszystkie stworzenia małe i duże. Na wystawie w Lublinie
- „Damski bokserze, zmywaj talerze!". Za nami Manifa Lubelska
- Nauczyciel płakał, jak poprawiał. Zobacz najlepsze teksty uczniów i nauczycieli
Zobacz też: "Dajcie nam szansę, by naprawić wieloletnie zaniedbania". Beata Szydło apeluje do nauczycieli o powstrzymanie strajku /x-news/