W środę (29 kwietnia) o godz. 13.25 dwóch dzielnicowych poszło na interwencję dotyczącą awantury domowej w mieszkaniu przy ul. Sienkiewicza w Opocznie. Pomocy wzywała 61-letnia kobieta, zaś awanturę wywołał jej 35-letni syn.
Gdy policjanci przyjechali na miejsce, w mieszkaniu nie było agresywnego mężczyzny. Policjanci uspokoili starszą kobietę. Gdy już wychodzili na podwórze przyjechał na rowerze 35-latek. Na widok policjantów zaczął wykrzykiwać wulgaryzmy w ich kierunku grożąc im nożem. Wtedy też pierwszy raz zaatakował. Skaleczył sierżanta nożem sprężynowym w okolice ramienia.
Mężczyzna po ataku zaczął uciekać ulicą. Policjanci ruszyli w pościg. Kilkadziesiąt metrów dalej sierżant sztabowy dogonił agresywnego mężczyznę. Ten bez namysłu zadał cios nożem policjantowi.
- 30-letni sierżant sztabowy z 9-letnim stażem w służbie - został trafiony nożem w nogę w okolice tętnicy udowej - mówi Joanna Kącka, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi. Drugi z policjantów postrzelił napastnika z broni służbowej w stopę. Łącznie ze strzałami ostrzegawczymi policjant oddał cztery strzały. Mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany.
Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportował rannego policjanta do szpitala im. M. Kopernika w Łodzi. - Bezpośrednio ze śmigłowca LPR ranny policjant został przewieziony na blok operacyjny, gdzie zajęli się nim chirurdzy - mówi Adrianna Sikora, rzecznik szpitala im. Kopernika w Łodzi. Funkcjonariusz znajdował się we wstrząsie krwotocznym. Stracił dużo krwi, jego życie było w niebezpieczeństwie.
Ranny ma rzadką grupę krwi: ARh+, dlatego policjanci apelują o oddawanie krwi dla ich kolegi.
Rannemu w podudzie napastnikowi, pomocy udzielili na miejscu ratownicy medyczni. Następnie, mężczyzna został przewieziony do opoczyńskiego szpitala, gdzie znajdzie się pod nadzorem policji. 35-letni mężczyzna jest doskonale znany policjantom. Miał już wcześniej prokuratorskie zarzuty m.in. za włamanie, znęcanie się nad rodziną i naruszenie nietykalności cielesnej policjanta.
Aktualizacja
Kilkanaście minut po godzinie 19 zakończyła się operacja funkcjonariusza. Został wybudzony z narkozy i jest przytomny. Policjant w szpitalu odwiedził Dariusz Banahowicz, Komendant Wojewódzki Policji w Łodzi.
Aktualizacja
Wciąż nie wiadomo czy nożownik z Opoczna usłyszy w czwartek (30 kwietnia) zarzuty. Decyzję w tej sprawie mają podjąć lekarze z opoczyńskiego szpitala, w którym przebywa napastnik.
Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut napaści z bronią na funkcjonariusza publicznego na służbie. Prokuratura nie wyklucza jednak, że zostanie mu postawiony zarzut usiłowania zabójstwa, za co będzie mu grozić dożywocie.