To niemal narodowe święto Amerykanów, czyli Super Bowl - finał o mistrzostwo zawodowej ligi futbolu amerykańskiego NFL.
Tym razem odbył się na stadionie SoFi Stadium w kalifornijskim Inglewood. Niedzielny mecz, jak się szacuje, mogło obejrzeć nawet ponad 100 milionów osób na całym świecie.
Wśród obecnej jak zawsze plejady celebrytów, tym razem pojawił się między innymi książę Harry. Jednak nie z Meghan, towarzyszyła mu bowiem jego kuzynka, księżniczka Eugenia. Byli też Justin Bieber, Kendall Jenner, Jenifer Lopez, Drake i inne gwiazdy.
Supergwiazdą był jednak Marshall Bruce Mathers, znany bardziej jako Eminem, który wystąpił w przerwie meczu. Uwagę przykuły jego farbowane brwi, które starał się ukryć pod nasuniętą na czoło czapką.
Imprezie towarzyszyły ogromne pieniądze. Dość powiedzieć, że za emisję każdej 30-sekundowej reklamy płacono po 6,5 miliona dolarów, miasto zaś liczyło, że na wydarzeniu zarobi pół miliarda dolarów.
Dla porządku trzeba jeszcze dodać, że Los Angeles Rams pokonali na swoim podwórku Cincinnati Bengals.
