Szczecińscy naukowcy zidentyfikowali w Lommel szczątki porucznika Mikołaja Kirkilewicza

Marek Rudnicki
Por. Mikołaj Kirkilewicz wraz z innymi pilotami 300. Dywizjonu Bombowego imieniem „Ziemi Mazowieckiej” stacjonującego w czasie wojny w Faldingwort w Wielkiej Brytanii
Por. Mikołaj Kirkilewicz wraz z innymi pilotami 300. Dywizjonu Bombowego imieniem „Ziemi Mazowieckiej” stacjonującego w czasie wojny w Faldingwort w Wielkiej Brytanii IPMS Londyn
Naukowcy z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów zidentyfikowali w Belgii na polskim cmentarzu wojennym w Lommel szczątki polskiego lotnika z 300. Dywizjonu Bombowego Polskich Sił Powietrznych, porucznika Mikołaja Kirkilewicza.

Do tej pory wiedziano jedynie, że w Lommel w grobie nr 11 pochowany jest bezimienny lotnik. Jego identyfikacją zainteresowane były Ambasada RP w Brukseli oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zadanie powierzono naukowcom Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów PUM w Szczecinie.

- Pobraliśmy próbki niezbędne do przeprowadzenia badań porównawczych DNA - mówi szef bazy, dr Andrzej Ossowski. - Te badania przeprowadzono w Katedrze Medycyny Sądowej PUM, gdzie już wcześniej zabezpieczyliśmy DNA od rodzin trzech lotników, którzy stracili swe życie 2 marca 1945 roku.

Znamy już wyniki. Okazało się, że grobie w Lommel pochowany został por. Mikołaj Kirkilewicz.

CZYTAJ TEŻ:

Trudne badania

- Identyfikacja porucznika Mikołaja Kirkilewicza po raz kolejny pokazuje skuteczność projektu Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów - mówi z dumą dr Andrzej Ossowski. - Identyfikacja szczątków z katastrof lotniczych jest trudnym zadaniem dla współczesnej medycyny sądowej, a identyfikacja ofiary katastrofy lotniczej sprzed kilkudziesięciu lat jest wręcz ekstremalnym zadaniem. A to dlatego, że w takim przypadku stopień zniszczenia szczątków jest gigantyczny. Kolejnym problemem jest odnalezienie żyjących krewnych, co też nie jest łatwe. Dzięki modelowej współpracy z ministerstwem udało się sprawnie przeprowadzić ekshumację szczątków oraz finalnie doprowadzić do identyfikacji porucznika.

Jest to kolejny lotnik II wojny światowej z Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii odnaleziony i zidentyfikowany przez Polską Bazę Genetyczną Ofiar Totalitaryzmów. Na początku tego roku jej naukowcy zidentyfikowali porucznika Tadeusza Stabrowskiego z 308. „Krakowskiego” Dywizjonu Myśliwskiego, którego szczątki odnaleziono we Francji.

Badania historyczne

Prowadzone są przez pracowników Departamentu Dziedzictwa Kulturowego za Granicą i Strat Wojennych w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Korzystano z dokumentów dostępnych w archiwum Komisji Grobów Wojennych Wspólnoty Narodów w Maidenhead.

2 marca 1945 roku Lancaster PB 854 BH-I dowodzony przez porucznika Mikołaja Kirkilewicza brał udział w dziennym nalocie na obiekty przemysłowe w Kolonii. Został zestrzelony przez artylerię przeciwlotniczą w rejonie celu. Zginęła cała załoga.

Kirkilewicz urodził się 3 grudnia 1917 r. Po ukończeniu gimnazjum wstąpił ochotniczo do wojska. Ukończył Szkołę Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie.

Po zakończeniu wojny został aresztowany przez NKWD i skazany na 5 lat obozu pracy. Trafił do łagru w rejonie w Uchty w północnej Syberii. Po zawarciu układu Sikorski-Majski dostał się do wojsk gen. Władysława Andersa.

Już w Wielkiej Brytanii dostał przydział do 300. Dywizjonu Bombowego „Ziemi Mazowieckiej” stacjonującego w Faldingworth. 2 marca 1945 r. jego Lancaster został zestrzelony.

Ceremonia wojskowa na Polskim Cmentarzu Wojennym w Lommel, związana z przywróceniem imienia i nazwiska na grobie lotnika, planowana jest na 2 marca 2019 roku, tj. dokładnie 74 lata od śmierci porucznika Mikołaja Kirkilewicza.

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl