
Swego czasu w regionie grasowali również fałszywi kurierzy. Mówili, że mają paczkę. Kiedy jej rzekomy adresat zaprzeczał, tłumaczył, że to pomyłka, bo żadnej przesyłki się nie spodziewa, prosili o udostępnienie domowego telefonu stacjonarnego, aby zadzwonić do centrali firmy i to wyjaśnić.
Mówili, że ich komórki się właśnie wyładowały. Po jakimś czasie okazywało się, iż telefonowali na seks-telefon czy do automatycznej wróżki i rachunki za te połączenia były horrendalnie duże, a oni mieli udział w tych zyskach.
Zobacz także:
Toruńskie Sukiennice: czy to się opłaca?
Niebezpieczne miejsca na ulicach Torunia
Majówka Rycerska na Zamku Krzyżackim

Również we własnym domu nie zawsze można czuć się odizolowanym od oszustów, Szczególnie, gdy ktoś nieznajomy zapuka do drzwi.
Czasami po jego wizycie okazuje się, że to był oszust, który podając się na przykład za pracownika spółdzielni mieszkaniowej, administracji, gazowni i czy zakładu energetycznego będzie chciał znaleźć sposób na wzbogacenie się cudzym kosztem. Bywały przypadki, że oszust najpierw wykręcał bezpieczniki na klatce schodowej i potem pukał do mieszkania mówiąc, że jest z zakładu energetycznego.
Usuwa awarię, ale jest ona na tyle poważna, że właściciel mieszkania musi dać sto złotych na zakup części w jego instalacji, bo tego nie pokrywa "elektrownia". Kiedy otrzymywał gotówkę, to oczywiście więcej się nie pojawiał.
Zobacz także:
Toruńskie Sukiennice: czy to się opłaca?
Niebezpieczne miejsca na ulicach Torunia
Majówka Rycerska na Zamku Krzyżackim

Jeden z naszych Czytelników przestrzegał też przed kupnem po atrakcyjnych cenach aut, których nie można użytkować w Wielkiej Brytanii. W jednym z popularnych portali motoryzacyjnych, jego uwagę przykuły anonse dotyczące aut, których ceny były znacznie niższe niż rynkowe. A pojazdy nie były w żaden sposób uszkodzone.
Zainteresował się bardzo dobrze wyposażoną skodą superb. Jej cena była trzy razy niższa niż na innych portalach. Z właścicielem auta można się było skontaktować tylko przez maila. Nasz Czytelnik napisał do niego. Zapytał między innymi dlaczego tak tanio sprzedaje auto warte prawie trzy razy więcej. Właściciel skody odpisał po angielsku, że jest Anglikiem. Inżynierem, który kiedyś pracował w Polsce, tu kupił ten samochód i nim jeździł. Jego życiowa sytuacja się jednak skomplikowała i musiał wrócić do rodzinnej Anglii. Zabrał co prawda samochód ze sobą, ale już na miejscu okazało się, że jego przystosowanie do lewostronnego ruchu byłoby zbyt kosztowne. Dlatego lepiej sprzedać auto nawet po tak niskiej cenie i kupić pojazd fabrycznie nowy przystosowany do ruchu w Anglii. Oczywiście, aby transakcja doszła do skutku, musiałbym najpierw wpłacić zaliczkę. Czytelnik napisał mu, że ma w Anglii, niedaleko miejscowości, gdzie znajduje się skoda, znajomego policjanta. Mógłby on obejrzeć auto, sprawdzić je i kiedy by mi potwierdził, iż wszystko jest w porządku, to przyjechałbym osobiście, jeszcze raz je obejrzał auto i dopełnił resztę formalności. Od tamtej pory, właściciel skody, mimo moich kolejnych maili, już się nie odezwał.
Zobacz także:
Toruńskie Sukiennice: czy to się opłaca?
Niebezpieczne miejsca na ulicach Torunia
Majówka Rycerska na Zamku Krzyżackim

Metoda na kuriera polega na tym, że oszust szuka w internecie ofert sprzedaży interesujących go towarów. Kontaktuje się ze sprzedającym i mówi mu, że chce coś kupić, ale żeby nie płacić za przesyłkę podeśle mu znajomego kuriera, który zabierze od niego towar i mu dostarczy. Kiedy kupujący go dostanie, zapłaci korzystając z opcji płatność przy odbiorze.
Oczywiście rzekomy kurier jest w zmowie z kupującym. Zabiera towar i ślad po obu znika. Sprzedający pieniędzy nigdy nie dostanie.
Zobacz także:
Toruńskie Sukiennice: czy to się opłaca?
Niebezpieczne miejsca na ulicach Torunia
Majówka Rycerska na Zamku Krzyżackim