5 z 6

fot. Policja
Jak działał ten seksbiznes? Jego fenomenem jest to, że choć usługi przez prostytutki świadczone były w Płocku, to centrum dowodzenia i obsługa interesu mieściły się w Toruniu.
Zobacz także: Batman z Torunia. Kto go pamięta? Wiemy co teraz robi! [DUŻO ZDJĘĆ]
Na popularnym portalu dla zainteresowanych umieszczano zdjęcia dziewcząt, z opisem ich walorów i świadczonych usług. Gdy klient dzwonił, telefon odbierano w Toruniu. Robiła to np. Emilia B. Następnie zlecenie przekazywała mężczyznom, którzy ustalali, która z kobiet w Płocku jest wolna i je wykonana.
Szerzej o tej sprawie piszemy w jutrzejszym wydaniu gazety "Nowości".
O sprawie pisaliśmy wcześniej TUTAJ