Tragiczny wypadek uczniów technikum. Nie żyje 17-latka

To nie jego wina

Kilka miesięcy temu na terenie gminy Oborniki miał miejsce bardzo podobny wypadek. Uczniowie Technikum Rolniczego w Objezierzu wracali ze szkoły. Chwila nie uwagi i doszło do tragedii. Moja córka żyje jest po dwóch operacjach i już można powiedzieć,że jest ok. Ale zgadzam się z KOLEGĄ który rozsądnie zauważył że większość nie ma szacunku dla rodziny. Kogo to obchodzi jakim jeździ samochodem? Nie macie pojęcia co przeżywają rodzice! Nie macie pojęcia co czuje kierowca! Nie znam tych ludzi ale bardzo im współczuję. Uszanujcie ich cierpienie i nie osądzajcie bo od tego jest sąd i Bóg(bo większość z was jest zapewne katolikami). Wina obarczacie też cukrownie. A macie pojęcie ile pieniędzy płaci przewoźnik na podatek drogowy? I gdzie one są? W takich chwilach człowiek powinien współczuć a nie osądzać. A wypadek każdemu może się zdarzyć. Jako matka poszkodowanej 17latki próbuję wybaczyć kierowcy, nie wiem czy to się uda kiedykolwiek, ale nie osądzam mimo żalu i bólu.

Zrobiłem niemało kilometrów po gładkich i dziurawych jak ser szwajcarski drogach, ale zawsze wystarczy wsiąść poprawkę do prędkości na nawierzchnię i można się czuć bezpiecznie. Niekiedy lubię lekko nastraszyć pasażerów, a raczej to zrobić im masaż pleców, ale to tylko na drogach, które znam jak własną kieszeń i na których kierowcy F1 mogliby mi pozazdrościć znajomości zakrętów, ale to tylko, gdy wiem że na 100% jest to bezpieczne. W końcu to ja jako kierowca odpowiadam za bezpieczeństwo pasażerów, dlatego gdy mam jakiekolwiek wątpliwości, to jadę bezpiecznie i tyle, okazja na żarty się znajdzie kiedy indziej, a życie ma się tylko 1.

wiemy bardzo dokładnie, co było i jak bylo, ponieważ jest napisane i są zdjęcia załączone do artykułu - ktoś zrobił coś, czego zdrowi psychicznie ludzie by nie zrobili - wsiadł do auta, zamiast do autobusu albo do pociągu.

Nikt zdrowy na umyśle nie jeździ autem i się nie naraża, idzie się do szkoły tam, gdzie jest internat a nie na pipidówkę.

Wszyscy zganiacie winę na młodego kierowcę i km pod maską. Gdzie są rodzice..., macie racje. Ale prawda jest taka ze z powiatu grodziskiego nie ma dojazdu do szkoły ZSRCKU w Trziance... kiedyś jeszcze za moich czasów wszyscy mieszkali w internacie z utrudniony warunkami dojazdu a teraz internat świeci pustkami. Lepiej dzieciom kupić samochody i po kilka osób dojeżdżać. A jakie pod szkoła stoją samochody?.... jest w czym wybierać, albo zastanawiać się można skąd nastolatkowie i ich rodzice mają taką kasę na luksusowe fury bo naparadę widać czyje auta są nauczycieli a czyje uczniów. . Urzędy Skarbowe powinny się wziąć do pracy. Wiadomo szkoła rolnicza to w 80 %dzieci rolników, dofinansowania z Unii a później się w głowach przewraca i są tego skutki. Druga spRawa ze droga z Opalenica do Lwówka jest rozwalona , dziurawe pobocze, rozjecha na przez tiry z ciężkimi ładunkami, w pobliżu cukrownia ale kto jeździ to wie ze droga na końcówce Rudnik kolo krzyża "tam gdzie zdążył się wypadek i to juz nie jeden w ostatnich latach" jest zawsze ślizga ponieważ poda cien z pobliskiego zakrzaczenie i wystarczy kilka stopni na minusie i o tragedię łatwo.... . Kilka miesiecy wcześniej nie było dnia by na tej drodze nie jechał radiowóz z ukryta kamera lub Michorzewie nie stała suszarka. Gdzie oni są? Przeciez tam naprawdę jest dochodowy interes w szczególności rano i popołudniu kiedy wszyscy jada do pracy, szkoły tylko słuchać "jeki" samochodów. Nie jeden mógłby stracić prawo jazdy...

Buractwo uczy się jeździć, nigdy się nie nauczy, bo szarych komórek pod sufitem brak!!Pod sufitem siano, a w butach słoma!!

to nie jest wypadek , to jest istne przestępstwo , nawet bym powiedzial morderstwo , w US takie cos nie nazywa sie wypadkiem , tam w kraju cywilizowanym gdzie ludzie maja kulture jazdy wrodzoną przekroczenie predkosci o 10 mil jest juz przestępstwem !

Pomyśl człowieku co ty napisałeś ?? Sam jestem świeżo upieczonym kierowcą... I wiem jak warunki na drodze mogą człowieka na drodze .... Sam przy skręcie w lewo na ślizgiej nawierzchni przy prędkości 20 na godzinę zdążyłem rozwalić felgę w samochodzie .... Jednak ludzie z zawiści potrafią zrobić wszytko ... A najwięcej wypowiada się osób które sami nie posiadają prawo jazdy i nie zasiadło swoimi czterema literami za kółkiem ... Robert i tak już ma przerąbane :'( a wy jeszcze bardziej chciecie go zgnoić...

Ps : A co ludzie ze wsi są gorsi ??? A po drugie każdy nabywa doświadczenia z biegiem lat ...

Brawura i jeszcze raz brawura szczególnie na wsiach ten małolata powinien by w pierdlu posiedzieć parę latek może dojrzał do bycia kierowcą

Rodzice Tej małolaty to też jego rodzice

Weź czasem pomyśl co napiszesz bo jesteś tylko i wyłącznie mąfry pod anonimową nazwą... R.K

ojej juz się zsikałem w końcu 150 km w aucie to teraz nawet w klasie średniej norma, pewnie był rozsądny ale pewnie chciał zaszpanować i wyszło jak wyszło, a jak są takie warunki to się włącza myślenie

Po przeczytaniu tych komentarzy to 90% z was BEZMÓZGOWCY. Piszecie tak jak wy wszystko wiedzieli co było jak było jesteście lepsi od ekspertów.

mistrz , tzw. "wyprzedzacz" na starym ruplu,kontra inny rozklekotany rzęch!,remis !! mistrz na oddziale intensywnej terapii,już nikogo nie wyprzedzi i to jest świetna wiadomość !!oba ruple rozbebeszone!!
nastepne wyścigi mistrz zrobi na wózku inwalidzkim!zrobiło się bezpieczniej!!