Strzelania w Odessie i Midland w Teksasie, pięć osób zostało zabitych, jest co najmniej 21 rannych. Stan trzech osób określa się jako ciężki.
Po policyjnym pościgu bandyta, którym był ponad 30-letni biały mężczyzna został zastrzelony w Odessie przez kompleksem filmowym. Szef policji w tym mieście Michael Gerke przyznał, iż napastnik był znany stróżom prawa, wyjaśnianie okoliczności dramatu trwa.
Wcześniej media donosiły o dwóch napastnikach, którzy mieli jeździć samochodami i strzelać do przypadkowych ludzi. Informacja okazała się nieprawdziwa.
Wszystko zaczęło się od kontroli drogowej, kiedy kierowca zaczął strzelać do policjantów.
W rejonie Midland, niedaleko Odessy. Napastnik ruszył następnie do Odessy i strzelał do przechodniów na ulicach. Tam porzucił swój samochód, porwał furgonetkę pocztową i dalej strzelał.
Przez miejscowym multipleksem, który został ewakuowany, co wywołało panikę, bandyta został zastrzelony. Podczas wymiany ognia rany odniosło też trzech policjantów.
O krwawym incydencie powiadomiono natychmiast prezydenta Donalda Trumpa. Wśród rannych było również dziecko w wieku poniżej dwóch lat, które zostało przewiezione do szpitala. Stan malucha jest nieznany.
Prezydent USA Donald Trump napisał na Twitterze: „Właśnie poinformował mnie prokurator generalny Barr o strzelaninach w Teksasie. Wiceprezydent Mike Pence dodał później, że prezydent Trump jest „ zdeterminowany” do współpracy z prawodawcami, aby „stawić czoła pladze masowych okrucieństw w naszym kraju”.
POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:
